Walne Zgromadzenie Krajowej Spółki Cukrowej zdecydowało o wystawieniu byłej cukrowni na sprzedaż

- Obecnie jesteśmy na etapie przygotowywania nieruchomości do procedury przetargowej - wyjaśnia Sylwia Kalska, zastępca dyrektora Biura Zarządu ds. Komunikacji Społecznej KSC. - Planowana jest sprzedaż całej nieruchomości, chociaż składa się ona z dwóch działek o specyficznym położeniu. Tempo sprzedaży uzależnione jest od sytuacji na rynku nieruchomości. Oczywiście chcielibyśmy, żeby nieruchomość sprzedała się już w pierwszym przetargu.

Dyrektor Kalska podkreśla jednak, że trzeba zwrócić uwagę na fakt, że są to nieruchomości nietypowe, które wymagają zarówno dłuższej ekspozycji na rynku, jak i mają jasno określony typ odbiorców.
- Jesteśmy przygotowani na to, że procedura przetargowa może się wydłużyć - mówi. - Z drugiej strony odbieramy sygnały o zainteresowaniu wymienioną nieruchomością.

Niektóre budynki byłej cukrowni w Pruszczu Gd. wpisane są do rejestru zabytków. Rozebrane zostały obiekty nieużytkowane, bez wartości historycznej. Inne niszczeją i szpecą miasto. Szczególnie od strony ul. Chopina. Jeszcze gorzej wyglądają pozostałości po cukrowni od strony ul. Podmiejskiej, której budowa zaplanowana jest jeszcze w tym roku.

- Na informację o przeznaczeniu do sprzedaży nieruchomości po zlikwidowanej cukrowni w Pruszczu Gd. czekamy od dziesięciu lat - przyznaje Janusz Wróbel, burmistrz Pruszcza Gd. - Rozległe tereny inwestycyjne w centralnej części miasta sprawią, że Pruszcz Gd. stanie się piękniejszy. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego uchwaliliśmy wiele lat temu, zaraz po zamknięciu produkcji. Dokument moim zdaniem jest dobrze przygotowany. Nie stracił nic ze swoich atutów i zabezpiecza interesy mieszkańców. Istnieją możliwości jego zmiany, ale tylko w szczegółach, gdy nieco inna będzie wizja inwestora, który kupi nieruchomość od Krajowej Spółki Cukrowej.

Burmistrz Wróbel zapewnia, że chętnie spotka się z inwestorem w tej, jakże ważnej dla miasta sprawie. - Niech najpierw jednak KSC sprzeda tereny nieużyteczne i szpecące miasto - podkreśla.

Dodajmy, że od kilku miesięcy grupa mieszkańców uczestniczy w obywatelskim projekcie "Strefa Cukru", którego celem jest wypracowanie społecznej koncepcji zagospodarowania terenu po cukrowni. Z przeprowadzonych dotąd ankiet i sondaży wynika, że mieszkańcy Pruszcza Gdańskiego najchętniej widzieliby w tym miejscu kino i multifunkcjonalny ośrodek kultury.