Piesek Tristan, znaleziony w Koźlinach gm. Suchy Dąb jest już po ciężkiej operacji. Nadal potrzebuje wsparcia

Przypomnijmy, przed dwom tygodniami pracownicy OTOZ Animals w Tczewie otrzymali zgłoszenie o błąkającym się psie w Koźlinach (gm. Suchy Dąb). Podobno wszedł do jednego z domostw i przez długi czas siedział skulony pod drzewami. Później okazało się, że ma zmiażdżoną łapę i potrzebuje natychmiastowej pomocy.

- Dostaliśmy zgłoszenie o psiaku błąkającym się w miejscowości Koźliny - mówiła wówczas Joanna Sobaszkiewicz, kierownik OTOZ Animals w Tczewie.

- Pracownicy pojechali na miejsce. Widok był przerażający. Okazało się, że piesek ma ogromną ranę na łapie.

Zobacz także Spotkanie przedszkolaków z policjantami

Pies miał mocno zmiażdżoną prawą łapę, tak bardzo, że było widać kości. Wszystko wskazuje również na to, że nie był to świeży uraz i czworonóg cierpiał już od dłuższego czasu.

- Pies przejdzie operację, jednak lekarz powiedział, że na 90 proc. łapa zostanie amputowana - kontynuowała dalej. - Jedyny plus jest taki, że uszkodzona została tylna łapa, której uraz psy znoszą lepiej.

Tak też się stało - łapa została amputowana. Pracownicy schroniska mówią jednak, że psiak całkiem nieźle radzi sobie bez tylnej kończyny.

- Pomału ćwiczymy na spacerkach, z dnia na dzień widać efekty - informują pracownicy. - Powoli otwiera się na człowieka.

Wie, że to człowiek mu pomógł i teraz już nie czuje bólu i będzie już tylko lepiej. Jednak Tristan nadal potrzebuje naszej pomocy w postaci dobrej karmy, która wzmocni jego mięśnie i pozwoli przybrać trochę masy, aby psiak bez problemu utrzymywał się na pozostałych trzech łapkach. Najlepszą karmą będzie dla niego karma wysokokaloryczna typu brit, purina, royal. Jeżeli ktoś chciałby zakupić chłopakowi choć małą paczkę, będziemy ogromnie wdzięczni. Każda pomoc się liczy, a Tristan ucieszy się z każdego prezentu.

Zobacz: Czym się kierowac przy wyborze psa