Pruszcz Gdański: Drugie urodziny "Klubu Inspiracji" w galerii Szary Ganek [ZDJĘCIA]

Twórczy "Klub Inspiracja" powstał ze współpracy artystki i właścicielki galerii Szary Ganek Oleny Ulianovej z wybitną malarką Ritą Staszulonok.

- Cieszę się, że mam z kim podzielić się swoją pasją do sztuki. Uważam, że zajęcia plastyczne, artystyczne są bardzo ważne dla każdej osoby, nie tylko dla tego, kto umie malować, kto jest profesjonalnym artystą, dlatego, że w ten sposób poznajemy świat - mówi Rita Staszulonok, artystka specjalizująca się w malarstwie tablicowym, współprowadząca warsztaty w "Klubie Inspiracji".

- Jestem pod wrażeniem, tego, co osiągnęły nasze klubowiczki - dodaje artystka. - Widzę jak się zmienia poziom, podejście do pracy i do siebie. Pamiętam, jak na początku wszyscy mówili, nie umiemy, nie malujemy, nie rysujemy. Zajęcia obejmowały zarówno klasyczne techniki rysunku i malarstwa, jak i różne autorskie. Próbowaliśmy już ebru, monotypie, malarstwo temperą na desce, akwarelowe, kolaż gradaż. Do tego wszystkiego możemy już wracać na nowym poziomie. Ten poziom cały czas rośnie.

Efekty pracy pań z "Klubu Inspiracja" będzie można obejrzeć w grudniu w bibliotece w Pruszczu na wystawie przy kolejnej prezentacji kwartalnika historyczno-artystycznego "Neony-Tożsamość". W każdej chwili można też dołączyć do Klubu.

- W Klubie są same panie, ale gorąco zapraszamy także panów, którzy chcieliby spróbować - dodaje Rita. - Może ktoś myśli o tym, tylko ma obawy, czy umie. W przyjaznej atmosferze każdy człowiek jest zdolny do działań twórczych. Naszym celem nie jest wystawianie oceń, dyplomów, nie porównujemy między sobą tych osób. Staram się mieć indywidualne podejście do każdego i rozwijać to, co jest w każdej osobie. Każdy ma swoje charakterystyczne zdolności.

Elżbieta z Pruszcza jest w Klubie Inspiracji niemal od początku. To, co ją przyciągnęło to świetna atmosfera i możliwość spróbowania różnych technik malarskich.

- Coraz odważniej już maluję, ręka jest coraz swobodniejsza - mówi pani Elżbieta. - Atmosfera jest wspaniała. Bardzo chętnie się tu przychodzi. Całkowicie można się odciąć od świata zewnętrznego. Magiczne miejsce. Taka atmosfera to zasługa oczywiście Oleny i Rity.

16-letnia Zosia Kulesza na warsztatach znalazła się dzięki swojej mamie.
- Trafiłam tu na Pogaduchy przy szydełku - mówi mama Zosi. - Poznałam Ritę, która maluje i prowadzi warsztaty, a że Zosia lubiła malować, rysować, to podzieliłam się z nią tą informacją.

- Od roku uczęszczam na zajęcia Klubu Inspiracji - mówi 16-latka. - Jestem bardzo zadowolona. Tutaj szlifuję swój warsztat. Widzę duże postępy. Rita ma indywidualne podejście do każdego. Jej zdaniem jestem dobra we wzorach i nadawałabym się do projektowania różnych wzorów. Obecnie jestem w pierwszej klasie liceum. Chciałabym iść na ASP na wzornictwo przemysłowe. Chciałabym projektować tkaniny i w tym się widzę.

Co w najbliższych planach Klubu?
- W grudniu chciałabym pokazać ciekawą technikę żelotypię, która w łatwy sposób bez użycia prasy drukarskiej pozwala uzyskać efekt druku wklęsłego - dodaje prowadząca warsztaty. - Jest to bardzo efektowne. Nie wymaga manualnych technik. Bardziej wymaga myślenia kompozycyjnego. Będziemy dalej zajmować się portretem i autoportretem. Poznamy najbardziej znane dzieła sztuki, a styczniu oprowadzę was po dziale sztuki Muzeum Narodowego w Gdańsku, bo już będzie po remoncie otwarty.

Drugie urodziny Klubu uświetnił występ zespołu Pawła Wiśniewskiego i Adama Pachli oraz pruszczańskiej artystki wokalnej Ewy Rzeszotarskiej.