Policjanci apelują - uważaj na umowy zawierane na pokazach lub w domu

Policjanci apelują - uważaj na umowy zawierane na pokazach lub w domu.

- Praktycznie do każdego z nas zadzwonił kiedyś telefon, gdzie osoba miłym głosem poinformowała nas, że zostaliśmy wylosowani spośród wielu potencjalnych klientów i w związku z tym czeka na nas nagroda – czy to w formie rzeczowej, czy bonifikaty na wysokiej jakości produkt, bądź np. bezpłatnych badań lekarskich - informuje st. sierż. Karol Kościuk, rzecznik KPP w Pruszczu Gdańskim.

- Problem w tym, że „wygraną” należy odebrać osobiście - na pokazie prowadzonym najczęściej poza siedzibą firmy, która do nas dzwoni (np. w hotelu). W niektórych przypadkach bywa, że ukrytym celem spotkań jest sprzedaż różnego rodzaju produktów lub usług za wysoką cenę, przewyższającą niejednokrotnie ich wartość rzeczywistą.

Bywa też tak, że osoba podpisująca umowę wpłaca znaczne środki na poczet przyszłych korzyści z kontraktu.

- W ostatnim czasie doszło na terenie kraju do podobnych sytuacji - dodaje rzecznik pruszczańskiej policji. - Ludzie zaproszeni na spotkanie podpisywali umowy z „firmą medyczną”, która oferowała abonament na badania, zabiegi i wizyty u lekarzy specjalistów wykonywane bez kolejek, w szybkim czasie. Po stronie klienta wymagane było podpisanie umowy na kilka lat i zapłata z góry za ten okres.

- Były to znaczne kwoty – nawet kilkanaście tysięcy złotych. Po początkowym etapie, gdzie klient wykonał kilka badań lub odbył kilka wizyt, z firmą zrywał się kontakt. Niemożliwe było umówienie kolejnych, rzekomo zagwarantowanych umową usług, płatności nie były wykonywane.

Policjanci ostrzegają, żeby ostrożnie podchodzić do tego typu umów. Może się okazać, że przekażemy komuś znaczne środki pieniężne i w zamian otrzymamy coś, co nie jest warte tej ceny lub nie otrzymamy nic.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami od umowy podpisanej w domu lub na pokazie można w ciągu 14 dni odstąpić.