Gmina Cedry Wielkie zabiega o pieniądze z Unii Europejskiej

W ciągu ostatnich pięciu lat samorządowcy z tej gminy otrzymywali dopłaty do wszystkich zadań. Udało im się skanalizować niemałą część gminy, w tym również gminne tereny przeznaczone do sprzedaży na działalność gospodarczą. To stwarza szanse na pojawienie się firm, które podatkami wzmocnią gminny budżet i zapewnią miejsca pracy.

Bez znacznego wsparcia finansowego Unii Europejskiej nie powstałaby przystań żeglarska w Błotniku ani zabytkowy dom podcieniowy w Miłocinie nie zostałby wyremontowany. W przyszłości będzie tam odnowiony cały folwark żuławski na modę z XIX wieku.

Przystanie żeglarskie mają tętnić życiem

- Planujemy skanalizować całą gminę, a na to trzeba 35 mln zł - wylicza Janusz Goliński, wójt gminy Cedry Wielkie. - Niemałym zadaniem jest przebudowa szkoły w Cedrach Wielkich, gdzie ma powstać również hala sportowa. To zadanie za ponad dziesięć milionów zł. Przy Kanale Piaskowym planujemy rekonstrukcję wiatraka, jakie dawniej na Żuławach służyły do odwadniania terenów najniżej położonych. Jego atutem będzie umiejscowienie. Widać go będzie z drogi S-7. Wewnątrz mają być pomieszczenia edukacji przeciwpowodziowej.

Jak zapewnia wójt, na takie inwestycje planowane są wysokie dofinansowania, więc gmina do tego niewiele dołoży.

- Kolejnym zadaniem są małe inwestycje poprawiające estetykę żuławskich wsi - kontynuuje wójt Goliński. - Dużo na tym polu zrobiliśmy wspólnie z mieszkańcami w ciągu ostatnich czterech lat, ale jest jeszcze wiele do zrobienia. Jeśli tylko pojawią się możliwości skorzystania z funduszy Unii Europejskiej na ten cel, to je wykorzystamy.
Starostwo powiatowe w Pruszczu Gdańskim przygotowuje wielki program budowy dróg lokalnych i ścieżek pieszo- rowerowych.

- Na pewno nie ominie on gminy Cedry Wielkie, chociaż do każdej inwestycji trzeba mieć wkład własny - zapewnia wójt Goliński. - Wykorzystamy naszą szansę.