- Do tej pory na niemal każdym zebraniu wiejskim słyszeliśmy, że gmina nie może w tym miejscu zorganizować świetlicy wiejskiej, bo są problemy ze sprawami własnościowymi - przyznaje sołtys Adam Wiński. - A wciąż nie mamy swojego miejsca, w którym moglibyśmy się spotykać, ustawić puchary, które zdobyła wieś. Najbardziej pokrzywdzona jest nasza młodzież, która nawet nie może swobodnie korzystać ze stołu do ping-ponga.
Sołtysowi wtóruje Krystian Sadowski z Kłodawy.
- Chcemy, by w naszej wsi wreszcie coś się zaczęło dziać, jesteśmy w stanie sami odbudować świetlicę na miejscu zlewni, niech gmina da tylko materiały - mówi Sadowski. - Do tej pory byliśmy pomijani przez gminę.
Mieszkańcy przyznają, że wójt Konkol zapewniał, że świetlica powstanie przy okazji budowy sali gimnastycznej. - Wciąż nie wiadomo kiedy to nastąpi - mówi sołtys.
Dlatego Henryk Kostek z Kłodawy proponuje, by na miejscu zlewni, która jest w fatalnym stanie technicznym ustawić dwa połączone kontenery, w których młodzież i dorośli mogliby się spotykać.
- Niech gmina zburzy budynek po zlewni i wydzierżawi kontenery. Dzięki temu do momentu budowy sali gimnastycznej i świetlicy mieszkańcy będą mieli swoje miejsce - wyjaśnia mieszkaniec.
Józef Sroka, przewodniczący rady gminy spotkał się z rozżalonymi mieszkańcami i wysłuchał ich propozycji.
- By zrealizować pomysł na ustawienie kontenerów, najpierw trzeba uregulować sprawy własnościowe, uzyskać wszelkie pozwolenia i decyzje na zburzenie punktu skupu mleka oraz obliczyć koszt wydzierżawienia kontenerów - wyjaśnia samorządowiec. - Jednak zanim uruchomimy całą procedurę, mieszkańcy powinni przysłać w tej sprawie pismo do rady i odpowiednia komisja podejmie decyzję, czy w ogóle warto zająć się tym tematem. Ja mogę zapewnić, że będę interweniować, ale decyzja nie należy do mnie, tylko do radnych.
Z zarzutami mieszkańców Kłodawy nie zgadza się Błażej Konkol, wójt Trąbek Wielkich.
- Jaki jest cel wydawania pieniędzy na budynek, który nadaje się tylko do rozbiórki - pyta samorządowiec. - Poza tym jest on usytuowany przy drodze powiatowej, co mogłoby stwarzać wiele zagrożeń dla mieszkańców, gdyby powstała w tym miejscu świetlica. Mieszkańcy w każdej chwili mogą się spotkać w szkole. Wieś nie jest zapomniana przez urząd. Za chwilę powstaną w niej dwa place zabaw. Staramy się także uzyskać dofinansowanie na budowę sali i świetlicy przy szkole. Jeśli uda się je pozyskać, to budowa może ruszyć już w przyszłym roku.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?