Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stracił prawie 70 tys. zł. Mieszkaniec powiatu gdańskiego uwierzył oszustowi i zainstalował aplikację

Danuta Strzelecka
Danuta Strzelecka
Mężczyzna dopiero po utracie pieniędzy domyślił się, że padł ofiarą oszustów
Mężczyzna dopiero po utracie pieniędzy domyślił się, że padł ofiarą oszustów Ach. NM
Oszuści ciągle modyfikują swoje metody, żeby wykorzystać niewiedzę swoich ofiar i okraść ich z oszczędności. Tak było także w przypadku mieszkańca powiatu gdańskiego, który stracił prawie 70 tysięcy zł.

Uwierzył oszustowi i zainstalował aplikację!

Mieszkaniec powiatu gdańskiego, który stracił prawie 70 tysięcy złotych padł ofiarą spoofingu. Metoda ta polega na podszywaniu się pod instytucję, bank, firmę, a także numer telefonu. Oszust podszywa się pod numer telefonu, aby móc dzwonić z niego do potencjalnych ofiar. Mężczyzna zgłosił zawiadomienie o oszustwie policjantom z Komendy Powiatowej w Pruszczu Gdańskim. Jak doszło do oszustwa przybliża rzecznik pruszczańskiej komendy policji.

- Oszukany otrzymał telefon od mężczyzny podającego się za pracownika firmy, który poinformował go, że na jego koncie zamrożone jest 10 tysięcy euro - informuje st. post. Zuzanna Czupryna, oficer prasowy KPP Pruszcz Gdański. - Nieświadomy mężczyzna uwierzył oszustowi i został poinstruowany krok po kroku, w jaki sposób może wypłacił pieniądze.

Poszkodowany zainstalował aplikację, dzięki której na ekranie swojego laptopa oszust pokazywał mu, jakie może mieć zyski, inwestując więcej pieniędzy.

- Gdy próbował skontaktować się ponownie z rzekomym pracownikiem i zadzwonił pod numer, z którego dzwonił oszust, okazało się, że telefon odebrała inna osoba, która nie ma nic związanego z kryto walutami. Wtedy mężczyzna zorientował się, że został oszukany, a w ten sposób stracił prawie 70 tysięcy złotych - dodaje rzeczniczka policji.

ZOBACZ TAKŻE: Stracił 240 tys. zł przez oszustwo za pośrednictwem poczty internetowej. Policjanci przestrzegają

Co zrobić, by nie dać się oszukać?

Należy pamiętać, że:

  • nie należy instalować żadnych aplikacji lub wchodzić przez wysłane linki.
  • w przypadku, gdy dzwoniąca osoba podaje się za pracownika firmy, banku czy innej instytucji nie należy działać pochopnie. W tym celu można np. samemu zadzwonić, żeby zweryfikować wiadomość.
  • nie należy wdawać się w rozmowę z oszustem, trzeba jak najszybciej przerwać połączenie.
  • w przypadku, kiedy nie jesteśmy pewni, jak się zachować - poprośmy kogoś bliskiego o pomoc.
  • oszuści wywierają presję na swojego rozmówcę, chcąc zmusić go do jak najszybszego, często pochopnego działania, w tym celu zasypują osobę dużą ilością informacji i obiecują wielkie zyski.
  • w sytuacji, gdy dzwoni do nas osoba i próbuje wyłudzić pieniądze, należy przerwać połączenie i zawiadomić policję.
od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Stracił prawie 70 tys. zł. Mieszkaniec powiatu gdańskiego uwierzył oszustowi i zainstalował aplikację - Dziennik Bałtycki

Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto