Zjesz tu tradycyjną babkę ziemniaczaną i bigos babci Heli w chlebie, ale też bardziej wykwintne potrawy jak gicz jagnięca duszona w czerwonym winie i rozmarynie podana z cukrowym groszkiem i kluskami czy pierogi z łososiem i szpinakiem oraz lekkim sosem koperkowym...
- Nasza kuchnia to połączenie eko-produktów, pochodzących od lokalnych przedsiębiorców z pachnącą nutką ziół - podkreślają właściciele restauracji. - To kuchnia, w której znaleźć można staropolską klasykę, ale podaną w oryginalny sposób. To kuchnia tworzona z sercem i duchem dawnych przepisów z ksiąg kucharskich naszych babć i prababć.
Jak opowiada Bartłomiej Karasiewicz, który prowadzi Moją Werandę razem ze wspólnikiem Bartoszem Kramerem, nie są to tylko reklamowe slogany. Obaj z gastronomią związani są od lat, a nawet od pokoleń. Karczmę prowadził też przed laty pradziadek Bartosza i dziś korzystają z jego przepisów. Te najstarsze, które zachowały się na luźnych kartkach pochodzą z 1968 roku.
- Według takiej, tradycyjnej receptury sprzed przygotowujemy dzisiejsze carpaccio z buraków, które podajemy z kozim serem - mówi Karasiewicz. - Wtedy nazywało się to jednak po prostu sałatką z buraków.
Choć kartki z przepisami naznaczone są czasem, kuchnia jest otwarta na nowe smaki. Szef kuchni Paweł Kohnke zawodowe szlify doskonalił w restauracji Villa Uphagena w Gdańsku-Wrzeszczu. W Mojej Werandzie realizuje m.in. swoje autorskie pomysły. W piątki w ramach rybnego festiwalu można tu spróbować egzotycznych ryb z całego świata, po które szef kuchni udaje się specjalnie do hali targowej w Gdyni.
- Mamy stałych klientów, sympatyczną parę, która co piątek pomiędzy godz. 13-14 przyjeżdża tutaj na pstrąga - opowiada Karasiewicz. - I tak pstrąg przypadkiem stał się naszym sztandarowym daniem. Nie spodziewaliśmy się tego, tym bardziej, że niedaleko konkurencja prowadzi hodowlę tych ryb.
Oprócz Bartłomieja Karasiewicza, Bartosza Kramera i Pawła Kohnke, zespół Mojej Wernady tworzą, także Marlena Kaletka, sympatyczne kelnerki Dorota Gawrych, Angelika Haracz, a także Mateusz Kaszubowski, Barbara Lul oraz Agnieszka Czapiewska. Znaczna część personelu dojeżdża do pracy z Gdańska, ale są też okoliczni mieszkańcy.
Moja Weranda działa w tym miejscu - przy drodze wojewódzkiej nr 222 z Gdańska do Starogardu Gdańskiego - dopiero od kwietnia. Wcześniej była tu inna restauracja.
- Mówi się, że trudniej przejąć coś, co nie funkcjonuje niż zbudować coś od nowa i rzeczywiście coś w tym jest - podkreśla Karasiewicz. - Wcześniej był to zajazd nastawiony na kierowców tirów, którzy podróżowali tą trasą, teraz nasza oferta skierowana jest przede wszystkim do rodzin z dziećmi.
Najgwarniej w Mojej Werandzie jest zwykle w weekendy w porze obiadowej. W kąciku dziecięcym bawi się kilkoro kilkulatków, a rodzice w tym czasie mogą spokojnie zjeść obiad.
- Najmłodsi smakosze są u nas zawsze mile widziani, zarówno dzieci, jak i rodzice mogą się czuć u nas swobodnie, ale zapraszamy także pary na romantyczne kolacje przy świecach - podkreśla Karasiewicz.
Na obiad do Gołębiewa Średniego przyjeżdżają więc całe rodziny nie tylko z okolicznych miejscowości, ale także z Pruszcza Gdańskiego, Trójmiasta, czy Starogardu Gdańskiego.
Lokal jest wyjątkowo przestronny. Znajdują się tutaj dwie sale z kominkami, na piętrze są pokoje.
- Zwykle sale są pomieścić imprezy na 120 osób, lokali, gdzie urządza się imprezy na 300 osób ze świecą trzeba szukać, a my bez problemu organizujemy imprezy firmowe na 200-300 osób, a niedługo będziemy wyprawiać studniówkę na 450 osób - podkreśla właściciel lokalu, który w pobliżu prowadzi także dyskotekę.
W Mojej Werandzie można wyprawić huczne wesele oraz zaprosić gości na komunijny obiad, ale też bawić się na sylwestrowym balu, czy andrzejkach, albo wziąć udział w live cooking (gotowanie na żywo)
Gołębiewska restauracja zwyciężyła w naszym plebiscycie zdecydowaną większością głosów.
- Klienci dzwonią do nas z gratulacjami - usłyszeliśmy w restauracji tuż po zakończeniu naszego plebiscytu. - Jest nam niezmiernie miło, że zostaliśmy docenieni.
W sobotę, 14 grudnia w gołębiewskiej restauracji odbędzie się trzecia edycja konkursu Powiatowy Stół Bożonarodzeniowy pod naszym patronatem. Weźmie w nim udział piętnaście Kół Gospodyń Wiejskich i stowarzyszeń działających na terenie powiatu gdańskiego.
- Zwycięskie potrawy trafią na miesiąc do naszego stałego menu - zapewnia Karasiewicz.
Restauracja Moja Weranda
Gołębiewo Średnie 54 (Sobowidz)
Czynne od poniedziałku do niedzieli w godzinach od 10 do 20
nr tel. 58 682 83 78, 668 100 580
moja-weranda.pl
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?