Rusocin. Stuletni pałac nadal bez właściciela

Ale szansa na jego sprzedaż wzrasta, ponieważ o ofercie usłyszą w Cannes we Francji.

- Był kontrahent, który wpłacił wadium, ale niestety komisja musiała odrzucić jego propozycję, ponieważ nie przedstawił konkretnego celu komercyjnego dotyczącego części folwarcznej, a taki był warunek zawarty w ogłoszeniu o rokowaniach - wyjaśnia Magdalena Kołodziejczak, wójt gminy Pruszcz Gd. - Inwestor lakonicznie określił, że część folwarczna będzie pełnić funkcję mieszkaniową. Niemniej cieszę się, ponieważ tym razem zainteresowanie pałacem było duże i mam nadzieję, że uda nam się zawrzeć umowę.

Urzędnicy odpowiadali na pytania kilku potencjalnych inwestorów, jednak trzech najbardziej zainteresowanych zabytkiem nie zdążyło podejść do rokowań, ponieważ nie udało im się dopiąć wszelkich formalności, np. związanych z uzyskaniem kredytu. Generalnie zainteresowani zabytkiem chcieli, by w nim powstał hotel, SPA, restauracja, dom spokojnej starości, natomiast osoba, która brała udział w rokowaniach, pragnęła uczynić z pałacu swój... dom.
W tej sytuacji gmina postanowiła, że ogłosi przetarg. Jeszcze nie wiadomo na jakich zasadach, ale prawdopodobnie już za cztery miesiące on się odbędzie. Co ciekawe, o pałacu w Rusocinie prawdopodobnie usłyszą na Międzynarodowych Targach Nieruchomości Inwestycyjnych w Cannes we Francji. Na początku marca ofertę gminy zaprezentuje Gdańska Agencja Rozwoju Gospodarczego. Obecnie w pałacu działa firma, która w zamian za użyczenie pomieszczeń wykonuje drobne remonty. Gmina zabezpieczyła dach zabytku.

Warto przypomnieć, że klasycystyczny dwór pochodzi z XIX wieku, otoczony jest parkiem o powierzchni ponad 7 hektarów. Walorem parku jest stary drzewostan liściasty oraz aleja obsadzona wiekowymi lipami, prowadząca do dworu. W pobliżu pałacu znajduje się zabytkowy magazyn zbożowy objęty ochroną konserwatorską oraz duża stajnia, zarejestrowana jako zabytek sztuki budowlanej budynków dla potrzeb rolnictwa. Wozownia i magazyn mogą być użytkowane w ograniczonym stanie, zaś pozostałe budynki, dwie obory i stodoła uległy zniszczeniu.

Nieruchomości wyceniono na 5,2 mln zł.