Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pruszcz Gd. Co pan na to, panie Freud? - spektakl w CKiS

(CKiS Pruszcz Gd.)
W sobotę 11 maja w CKIS odbędzie się spektakl „Co pan na to, panie Freud?”. Wstęp wolny.

Sobota 11.05, godz. 19:00.
Spektakl „Co pan na to, panie Freud?”
reż. Marek Brand, Teatr Zielony Wiatrak
Sala widowiskowa CKiS, wstęp wolny.

OPIS: Jawa czy sen? Nigdy nie mieliście takich wątpliwości? Bohaterowie dramatu „Co pan na to, panie Freud?” już od pierwszych sekund próbują odpowiedzieć sobie na pytanie, czy rzeczywistość, w której się znajdują, jest prawdziwa, czy jest to tylko marzenie senne. To spektakl maksymalnie oszczędny w formie, minimalistyczny - przestrzeń gry, umieszczona pomiędzy dwoma blokami widowni, budowana jest jedynie choreografią i światłem. Ten minimalizm stoi w opozycji do bogato inkrustowanego problematyką filozoficzną i społeczną tekstu dramatu.

"Freud po polsku", tekst Magdalena Hajdysz

M1, Bohater (Jacek Labijak), to inteligent, filozof i elegancik, mało konkretny, za to oczytany. M2, Też Bohater (Marek Brand), to "zwykły facet", trochę koniunkturalista, trochę histeryk, ale w gruncie rzeczy dobry człowiek. M3, natomiast (Maciej Szemiel), to raptus, prostak i cham, ale o bardzo ludzkiej twarzy. Mężczyzn różni umysłowość, stan świadomości, zachowanie. Ale żadnego z nich, mimo jego ewidentnych wad i słabości, nie możemy jednoznacznie źle ocenić. "Co pan na to, panie Freud" to sztuka o człowieku i o społeczeństwie - również, a może przede wszystkim - polskim. O tym, że wszyscy pragniemy dla siebie lepszego życia, lepszego świata, ale zupełnie nie wiemy, jak to osiągnąć. To także sztuka o paradoksie i skomplikowaniu ludzkiej psychiki, a co za tym idzie, wszelkich międzyludzkich kontaktów. Trzej bohaterowie M1, M2 i M3 symbolizować mogą zarówno Freudowski podział psychiki człowieka na superego, ego i id, jak i typy ludzkie pochodzące z różnych warstw społecznych, których podział wynika nie tyle ze stanu majątkowego, co z wychowania i wykształcenia. Bohaterowie są tu i komiczni, i tragiczni zarazem - nie tylko nie jest im dane poznać, gdzie są i czy są, ale też sabotują nawzajem każde swoje działanie, nową myśl i sposób na wyjście z sytuacji. Nie mogą zrobić kroku do przodu ani do tyłu, skazani są na wieczne "teraz". Okruch nadziei pojawia się na chwilę, gdy M2 materializuje swoją myśl o krześle. Ale spektakl pozostawia nas bez złudzeń. Urywa się nagle, właściwie bez zakończenia. To będzie trwało wiecznie. W wymarzonym, cichym, pozbawionym przymusów niebycie i tak pojawią się w końcu ludzkie tęsknoty i marzenia, a wraz z nimi cały znienawidzony świat. Bo to jedyny świat, jaki znamy i jaki potrafimy sobie pomyśleć.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto