Pogoda pisana pasją, czyli jak Burzowy Pruszcz powstał. Pruszczanie już nie wyobrażają sobie życia bez jego prognoz

- Takim impulsem była dla mnie ogromna powódź, która nawiedziła Gdańsk w 1997 roku - opowiada nam pan Adam. - Już wtedy, jeszcze jako chłopiec, zastanawiałem się jakie spustoszenie może siać przyroda. Fascynowało mnie to. Jednak tak faktycznie pogłębiać wiedzę w tym zakresie zacząłem po tornadzie, które przeszło przez Kwidzyn w 2012 roku.

Zwieńczeniem jego wieloletnich przygotowań było powstanie Burzowego Pruszcza, czyli strony internetowej i profilu na Facebooku, na którym cyklicznie wstawia prognozy pogody dotyczące obszaru powiatu gdańskiego. Nie są to jednak takie zwykłe prognozy pogody, które znamy z telewizji - piękna, subtelnie uśmiechająca, ładnie ubrana pani, wskazująca, z której strony nadchodzi do Polski niż. Są to bowiem solidne, wręcz naukowo wytłumaczone zjawiska pogodowe, które sukcesywnie i bardzo dokładnie opisywane są przez pana Adama.

- Swoją stronę zbudowałem na rzetelności - mówi nam. - Nie uprawiam wróżbiarstwa. Wszystkie informacje, które podaję na stronie są dokładnie sprawdzone i przeanalizowane przeze mnie. Poświęcam swój wolny czas, ale jest to moja pasja. Wcześniej robiłem to dla siebie. Jednak po wielu latach poszerzania wiedzy synoptycznej stwierdziłem, że mogę się tym dzielić z innymi. Okazało się, że ludzie potrzebowali takiej osoby. Zapełniłem więc lukę, ponieważ w regionie nie ma innego portalu pogodowego. Pochwalić się mogę tym, że wszystko stworzyłem sam - od strony internetowej rozpoczynając, na wszystkich projektach kończąc. Podziękować powinienem Markowi Brzezińskiemu, którego nazwać mogę swoim mentorem. Współpracuję również z głównym żuławskim portalem prognostycznym Info Meteo Elbląg.

Ile czasu poświęca na analizowanie wszystkich wykresów, na opisywanie prognoz i dbanie o stronę internetową?
- Średnio poświęcam dwie, trzy godziny dziennie, ale jest to oczywiście uzależnione od warunków pogodowych - wyjaśnia. - Jednak jest to moja pasja i poświęcam temu czas z przyjemnością. Chcę uświadamiać ludziom, jak ważne jest obserwowanie pogody, ponieważ jej bagatelizowanie może przynieść poważne konsekwencje. Piętnuję również wszystkie tzw. fake newsy, które pojawiają się na wielu portalach społecznościowych. Bardzo często te prognozy mijają się z prawdą, a to może przynieść poważne skutki.

Burzowy Pruszcz od pewnego czasu jest oficjalnym portalem prasowym, a więc wszystkie treści, które się na nim ukazują są własnością administratora strony.

- Kilka razy zdarzyło się, że inne strony kopiowały moje treści bez mojej zgody, dlatego zdecydowałem się na ten krok - wyjaśnia.

Podczas rozmowy pan Adam obalił kilka pogodowych mitów, na które nabiera się każdy z nas, przede wszystkim planując długo wyczekiwany wyjazd. Czy możliwe jest przewidzenie pogody z dwutygodniowym wyprzedzeniem?

- Oczywiście, że nie - odpowiada. - Dokładną prognozę podać można z czterodniowym wyprzedzeniem. Nie należy się sugerować długoterminowymi prognozami podawanymi w telewizji. Wierząc im nietrudno o rozczarowanie.

Dzięki panu Adamowi najprawdopodobniej już w marcu powstanie stacja meteorologiczna, która ulokowana zostanie w Kolbudach. Dzięki niej mieszkańcy będą mieli dostęp do jeszcze świeższych danych.

Chciałby również stworzyć aplikację, dzięki której osobom zainteresowanym będą przychodziły powiadomienia na komórkę. Na stronie internetowej chce mieć również system monitoringu pogody, dzięki któremu w każdym momencie będziemy mogli sprawdzić jakie panują warunki atmosferyczne. - W przyszłości chciałbym również otworzyć biuro meteorologiczne - zdradza nam. - Jednak na razie skupiam się na stacji meteo.