Otomino: W Jeziorze Otomińskim utonął 14-letni chłopiec

Aktualizacja, czwartek godz. 11

Płetwonurkowie odnaleźli ciało 14-letniego chłopca, który w środę utopił się w Jeziorze Otomińskim. Zwłoki znajdowały się 40 metrów od linii brzegowej, dwa metry pod wodą.

- Zostanie wszczęte śledztwo w sprawie nieumyślnego powodowania zgonu - mówi Teresa Rutkowska-Szmydyńska, prokurator rejonowa w Pruszczu Gd. - Zostaną przesłuchani świadkowie zdarzenia - czyli grupa nastolatków z Gdańska Przymorza. Przyjechali oni nad jezioro, by spędzić na brzegu noc w namiocie.

Prawdopodobnie Daniel J. i dwóch innych chłopców chciało dopłynąć do punktu na jeziorze oddalonego od brzegu o ok. 100 metrów. Niestety, 14-latek utonął. W piątek będzie okazanie zwłok. Dzisiaj na komendę policji w Pruszczu Gdańskim miał się zgłosić ojciec nastolatka.

Aktualizacja godz. 22.20
Dowódca grupy płetwonurków z Jednostki Ratowniczej nr 2 z KM PSP w Gdańsku podjął decyzję o zakończeniu poszukiwań. Chłopca nie odnaleziono. Jutro z samego rana od godz. 8 akcja zostanie wznowiona.

Aktualizacja godz. 20.35
Jak podaje policja nad jeziorem przebywało sześć osób z Gdańska.
- Dziewczyna i dwóch chłopców zostali nad brzegiem, zaś pozostała trójka poszła przepłynąć jezioro - mówi asp. Robert Nowicki z komendy powiatowej policji w Pruszczu Gd. - Na środku jeziora jednemu z chłopców zabrakło sił. Koledzy próbowali go ratować, ale próby kończyły się tym, że szli na dno. 14-latek utonął, a dwóm pozostałym chłopcom udało się dopłynąć do brzegu.

Trwają poszukiwania.

Aktualizacja godz. 20.05
- Na jeziorze poszukiwania są prowadzone dwoma łódkami - zapewnia mł. bryg. Adam Jastrzębski. - Prawdopodobnie czterech 14-latków kąpało się w jeziorze. Było to trzech chłopców i dziewczyna. Trójka dopłynęła do brzegu, niestety, jeden z chłopaków nie zdołał.

- Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że młodzież chciała przepłynąć jezioro - podaje asp. Robert Nowicki z komendy powiatowej policji w Pruszczu Gd. - W połowie drogi jednemu z nich zabrakło sił. Kolega próbował go ratować, ale się nie udało. Chłopak utonął.

Aktualizacja godz. 19.55
Ratownicy mają trudności z dojazdem na miejsce.

- Droga jest z płyt, potem przechodzi w polną i ze szlabanem, dlatego musieliśmy na miejsce sprzęt przewozić samochodem terenowym, ale nie miało to wpływu na czas i przebieg akcji - przyznaje mł. bryg. Adam Jastrzębski, z-ca komendanta komendy powiatowej PSP w Pruszczu Gdańskim.

Aktualizacja godz. 19.35
Strażacy zostali powiadomieni o godz. 18.43. Trwają poszukiwania 14-letniego chłopca. Na miejsce jedzie grupa płetwonurków z Jednostki Ratowniczej PSP nr 2 w Gdańsku.

Na miejsce jadą ratownicy. Nie wiadomo jeszcze jak do tego doszło, ani ile lat ma dziecko.

Czytaj także: Pomorze: Tragiczna środa. Trzy wypadki z udziałem dzieci