Proszę opowiedzieć jakąś zabawną sytuację związaną z pani zawodem.
Pewnego pięknego letniego dnia na stawku obok naszej pierogarni powstało małe molo ze stolikami dla klientów. Ponieważ dzień był piękny grupa klientów usiadła tam, żeby rozkoszować się słońcem i pięknymi widokami. Był to pierwszy dzień działania tego miejsca. Kiedy niosłam talerze z pierogami, nie przyzwyczajona do nowego miejsca, nie zauważyłam, że postawiłam nogę nie na dróżce wiodącej na podest, tylko obok i niespodziewanie wpadłam do wody, która przy brzegu wcale nie jest taka płytka. Rozmowy przy stoliku na chwilę zamarły. Nie tracąc zimnej krwi, tak jak by to była normalna droga dojścia do stolika, unosząc wysoko w górę talerze, wyszłam z wody, podeszłam do stolika i postawiłam nienaruszone talerze z pierogami przed klientem i wtedy zerwały się oklaski. Ale na tym historia się nie skończyła. Drogą, z której widać nasze molo, przejeżdżał samochód straży pożarnej. Strażacy włączyli syrenę i wjechali na teren, żeby ratować „tonącą”. No cóż, klient jest najważniejszy!
Najsympatyczniejszy kelner - lista i wyniki
Dlaczego została Pani kelnerką?
Bardzo lubię rozmawiać z ludźmi, mieć z nimi dobry kontakt. Chyba dlatego wybrałam właśnie ten zawód.
Wcześniej pracowałam w sklepie jako kasjerka, jednak praca kelnerki jest czymś właśnie dla mnie.
Czy wiąże Pani z tą branżą przyszłość?
Jak najbardziej tak. Lubię swoją pracę i chcę w niej pozostać tak długo, jak to możliwe.
Wyślij sms o treści kelnerep.17 na numer 72355 (koszt 2.46 zł z VAT)
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?