Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łęgowo. Jubileusz pracy duszpasterskiej w parafii św. Mikołaja ks. dziekana Grzegorza Rafińskiego

Marek Adamkowicz
fot. M. Adamkowicz
W tych dniach przypada jubileusz dwudziestolecia objęcia probostwa w Łęgowie przez ks. Grzegorza Rafińskiego.

Z perspektywy kilkusetletniej historii parafii św. Mikołaja, którą kieruje, to zapewne niewiele, trudno jednak nie zauważyć, że tyle wystarczyło, by wpisać się na trwałe w dzieje miejscowości.

Szukają dowodów na świętość o. Iwo Rowedera

O swoim życiu ks. Grzegorz mówi niechętnie. Woli, żeby świadczyły za niego dzieła, których się podjął. Tych zaś jest niemało.
Dzięki jego staraniom powstał dom parafialny i klub sportowy Salus. Udało się także sprowadzić do Łęgowa dzwony, które czasie II wojny światowej wywieziono w głąb Rzeszy. Ich powrót po przeszło 60 latach stał się symbolem nowych czasów i pojednania polsko-niemieckiego.

Obchody Dnia Cysterskiego w Łęgowie

Słowo "pojednanie" jest zresztą dla księdza proboszcza jednym z najważniejszych. Wymienia je zazwyczaj obok słowa "pokój". To dwa filary, na których oparł swoją posługę. W Łęgowie myśl o braterstwie przybrała zresztą kształt namacalny. Jest nim Sanktuarium Matki Bożej Łęgowskiej Królowej Polski Orędowniczki Pojednania, miejsce dialogu i współpracy. Przybywają tu ludzie różnych kultur i religii, którzy niezależnie od różnic widzą w drugim człowieku przede wszystkim bliźniego.

Budują Dom Pojednania
Marzeniem ks. Rafińskiego jest, aby tak bliskie mu idee wciąż rozkwitały. Stąd pomysł budowy Domu Pojednania i Pokoju im. Bł. Jana Pawła II. Ma on być ośrodkiem, gdzie będzie można poznać wielokulturową i wielowyznaniową mozaikę tej części Pomorza.
Zapytany skąd czerpie natchnienie, a nade wszystko siły do tak intensywnej pracy, ks. Grzegorz bez wahania wskazuje na postać o. Iwo Rowedera, XVIII-wiecznego cystersa, proboszcza w Łęgowie, którego grób został odkryty w kościele św. Mikołaja. Przekonany o jego świątobliwym życiu, stara się podążać wyznaczoną przez niego drogą. A jako że dobro przyciąga dobro, ks. Grzegorz podkreśla, że ma szczęście do ludzi. O swoich parafianach nie powie złego słowa, a i wikariuszy, na co zwraca uwagę, miał zawsze wspaniałych.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto