Cieplewo: Obchody 4 czerwca. Wystawę „Solidarnie ku wolności” oglądają mieszkańcy gminy Pruszcz Gdański [ZDJĘCIA]

Udostępniona przez Europejskie Centrum Solidarności gminie Pruszcz Gdański wystawa fotograficzna pt. „Solidarnie ku wolności” w pigułce opowiada blisko dziesięcioletnią historię walki o wolną Polską - od strajku przez budowę pomnika Poległych Stoczniowców po wybory 4 czerwca 1989 r.

czytaj także: Pierwsze wybory 4 czerwca 1989 - wspomnienia

- Ekspozycja przedstawia najważniejsze wydarzenia z najnowszej historii Polski - mówi Grażyna Goszczyńska, kierownik Mediateki w Straszynie, która sprawuje pieczę nad wystawą. - Klasyczne, w większości czarno-białe fotografie oraz plakaty stanowią artystyczny zapis drogi przemian, od strajku w 1980 roku do demokratycznych wyborów w czerwcu 1989 roku. Są to zdjęcia m.in. Stefana Kraszewskiego - gdańskiego fotografa, Leszka Biernackiego, Leonarda Szmaglika, Zenona Miroty, stoczniowego fotografa.

Dzięki temu ostatniemu w ECS jest blisko 800 zdjęć z budowy pomnika Poległych Stoczniowców. To wspaniała dokumentacja. Pomnik powstał w ciągu kilku miesięcy. Jest na 44 metry wysoki i osadzony 8 metrów w głąb ziemi. Jak mówią stoczniowcy, po to, by jak przejadą po nim czołgi radzieckie nie udało się go wyrwać. Na zdjęciach można zobaczyć także jak Zygmunt Błażek, maluje solidarnościowe hasła na wagonach, które jechały do Związku Radzieckiego czy jak mieszkańcy miasta solidaryzują się ze strajkującymi stoczniowcami i podają im chleb przez kraty bram.

- Zdjęcia zostały tak wybrane, by pokazać najważniejsze momenty, ale także tę solidarność między strajkującymi stoczniowcami a mieszkańcami Gdańska, którzy przychodzili codziennie pod bramy Stoczni, by wesprzeć tych, którzy byli z drugiej strony - dodaje Grażyna Goszczyńska. - Przynosili żywność, papierosy, chleb. Wsparcie mieszkańców było niezmierne ważne dla stoczniowców. Nikt wtedy nie wiedział, jak potoczą się wypadki.

czytaj także:Siedmiuset seniorów bawiło się na festynie w Cieplewie

W tamtych latach hasła solidarnościowe czy informacje o tym, co dzieje się za bramą można było znaleźć także na murach.
- Mur był taką witryną prasową - mówi Grażyna Goszczyńska. - Była grupa dwunastu stoczniowców skupiona wokół Zygmunta Błażka, która codziennie wypisywała hasła farbą na murze przed obecną Galerią Bałtycką. Zwano ich "parszywą dwunastką". Co ciekawe robili to w dzień pod okiem służb. Mieli legitymacje solidarnościowe i ci, którzy ich legitymowali nie wiedzieli, czy ich ruszać, czy nie. Za to w nocy służby zamalowywały to, co w dzień powstało. W ten sposób stoczniowcy mogli rano kolejne teksty pisać na murze.

Na wystawie są też zdjęcia nieznanych autorów. Na jednym z nich jest spacerująca po Długim Targu świnia z wymalowanym hasłem "Głosuj na nas". Zdjęcie zrobiono przed wyborami do Sejmu PRL w 1984 r., kiedy wiadomo było, że wygrają komuniści. Jak się okazało świnię nie łatwo było zlapać, ponieważ wysmarowana była czymś tłustym. Chodziła więc tak dosyć długo.

- Niedawno byłyśmy na wystawie w ECS. To, co jest na wystawie świetnie oddaje tamten czas Pamiętamy te wydarzenia - mówi jedna z uczestniczek festynu dla seniorów oglądając wystawę. - Ludzie powinni to oglądać prawie na co dzień. Tak łatwo zapominamy o co walczyliśmy.