Tym razem znęcał się nad konkubiną. Kobietę bił tak dotkliwie, że doszło do złamania kości ręki. Sprawa pobicia trafiła do prokuratury i mężczyźnie grozi teraz do pięciu lat pozbawienia wolności.
Zanim mieszkańcowi gminy Pruszcz Gdański postawiono zarzuty, na oczach świadków w bestialski sposób zabił psa. Czyn ten zagrożony jest wyrokiem nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
Prokuratorzy przygotowują obecnie akty oskarżenia.
Do tej pory mężczyzna prowadził z powodzeniem własną działalność gospodarczą. Co więcej, nie odnotowano jakichkolwiek zgłoszeń o znęcaniu się nad pracownikami. Wręcz przeciwnie, osoby, które zatrudnia mają o nim dobre zdanie.
- Każdego roku kilkunastu sprawców z powiatu gdańskiego staje przed sądem za znęcanie się nad zwierzętami - mówi Teresa Rutkowska-Szmydyńska, prokurator rejonowy w Pruszczu Gd. - Niestety najczęściej są to mężczyźni w średnim wieku, którzy również znęcają się nad najbliższymi, czyli nad rodzinami. Oprócz bicia psów oraz ich głodzenia coraz częściej mamy do czynienia z porzucaniem czworonogów. To również jest przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności.
Mieszkańcy jednak niechętnie zgłaszają takie sprawy na policję.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?