- To specyficzne rozwiązanie, ale bardzo skuteczne - zapewnia Bartosz Gondek, rzecznik prasowy burmistrza Pruszcza Gdańskiego. - By zostawić tam rower trzeba mieć własną kłódkę, a rower umieszcza się w boksie.
Dziesięć zamykanych boksów pozwoli na bezpieczne pozostawienie roweru przez cały dzień.
- Zobaczymy, jakie będzie zainteresowanie wiatą, ale zapewne za jakiś czas trzeba będzie dostawić kolejne boksy - przypuszcza Gondek. - Zamykane wiaty pojawią się tylko w miejscach typu park and ride, ponieważ tylko tutaj mają zastosowanie. Są bezpieczne i funkcjonalne. Natomiast na terenie miasta, prócz tradycyjnych stojaków na rowery, w ostatnim czasie zamontowaliśmy trzy stojaki w kształcie rowerów, nawiązujących do stylu retro.
Pomysł na zamykaną wiatę narodził się jakiś czas temu, gdy urzędnicy szukali bezpiecznego sposobu na przechowanie rowerów osób, które dojeżdżają kolejką SKM do Trójmiasta.
Wygląd wiaty to projekt autorski urzędników referatu gospodarki komunalnej Urzędu Miasta, kompilacja kilku różnych pomysłów. Jej koszt to 20 tys. złotych.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?