Straszyn boi się hałasu z przyszłej obwodnicy

Spotkanie nie wzbudziło emocji, ponieważ planowana droga omija gęsto zaludnione tereny gminy Pruszcz Gd. Pojawiły się obawy, czy budowa nowej drogi nie zwiększy ruchu w Straszynie na drodze wojewódzkiej nr 222. Najwięcej pytań dotyczyło zabezpieczenia przed hałasem.

- Normy dotyczące emisji hałasu są coraz bardziej restrykcyjne, a projektanci używają różnych form ekranów przeciw swobodnemu rozprzestrzenianiu się dźwięków - wyjaśniała Anna Dąbrowska-Banach, naczelnik Wydziału Środowiska Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Biorą też pod uwagę przewidywane natężenie ruchu.

- Nie mamy gwarancji, że ekrany zostaną umieszczone - oponował Andrzej Bożyk, mieszkaniec Juszkowa, a zarazem wicewójt gminy Pruszcz Gd. - Takie same zapewnienia z GDDKiA słyszeliśmy podczas przebudowy obwodnicy Trójmiasta. Emisja hałasu przekracza normy, a juszkowianie wciąż czekają na przebudowę ekranów. Nastąpi to, kiedy będą pieniądze na ten cel, czyli nie wiadomo kiedy.

Pas drogowy zaplanowany jest wstępnie na sto metrów. Nie będą więc wykupywane domy leżące ponad pięćdziesiąt metrów od środka jezdni drogi szybkiego ruchu. Dlatego dla sąsiadów drogi, tak ważne są ekrany dźwiękoszczelne.

Podczas spotkania głosu nie zabierali przedstawiciele stowarzyszeń z innych gmin, którzy są przeciwni budowie nowej obwodnicy, albo sugerują diametralnie różne trasy przebiegu drogi, niż warianty opracowane przez GDDKiA w Gdańsku.

Stefan Kowalczyk z Wydziału Dokumentacji GDDKiA
Decyzja o wykupie nieruchomości na przyszłej trasie planowanej obwodnicy zapadnie nie wcześniej niż za dwa lata.
Równie dobrze może to nastąpić za lat pięć lub dziesięć. Najpierw wybrany zostanie wariant, potem opracowana koncepcja oraz projekt techniczny. Dopiero wtedy, jeśli zostanie zapewnione finansowanie, wojewoda podejmie decyzję o wykupie gruntów i budynków do rozbiórki.