Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pruszcz Gdański: Plecak wrócił do pierogarni! Kobieta weszła do lokalu i go oddała. W środku był list z przeprosinami

Anna Kordunowska
Pierogarnia Pruszcz
Przed kilkoma dniami w pruszczańskiej pierogarni doszło do bulwersującej sytuacji! Dziewczynka zostawiła w restauracji plecak. Po pewnym czasie sprawdzono nagrania z monitoringu. Okazało się, że plecaczek, wraz ze świątecznymi prezentami, które były w środku, zostały skradzione.

„Jesteśmy zszokowani, zniesmaczeni i jest nam niezmiernie przykro, że takie zdarzenie miało miejsce w naszej restauracji. Kilka dni temu otrzymaliśmy telefon z informacją, że dziecko zostawiło plecak podczas rodzinnego obiadu. W środku były lalki, konik i inne zabawki - świąteczne prezenty. Jednak plecak zniknął. Postanowiliśmy sprawdzić nagrania z monitoringu i jesteśmy w szoku! Widać na nich, jak ktoś chowa ten plecak pod krzesłem, następnie pod stół, a następnie wynosi w swojej torebce.” - pisali wczoraj pracownicy restauracji na internetowym fanpage’u.

Dziś, niecały dzień po opublikowaniu nagrania, skradziony plecak wrócił do pierogarni. Kobieta weszła do lokalu, zostawiła go i szybko się oddaliła. W środku był list z przeprosinami.

- Każde udostępnienie i komentarz przyczyniło się do powrotu plecaka – dziękują pracownicy pierogarni za pomoc. – Jesteście wielcy!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto