Chodzi o kwestie finansowe i nieprzestrzeganie przepisów BHP. Klub deklaruje gotowość do poprawy swoich działań w przyszłości, jeśli będzie miał taką szansę.
- Nie sprzeciwiamy się działalności Cytawy, co więcej, uważamy ją za dobrą i cenną. Nie możemy jednak pozwolić, by funkcjonowanie klubu na naszym terenie stanowiło zagrożenie dla naszej własnej działalności - komentuje Joanna Jakubowska, dyrektor Aeroklubu Gdańskiego. Cytawa nie składa jednak broni. Poparcie dla starań klubu deklarują m.in. zespoły Kobranocka i The Shipyard. W Cytawie i wielu innych miejscach (m.in. Mega Pizza, Studio Pandemonium Tatoo w Gdańsku) zbierane są podpisy pod petycją o niezamykanie klubu. Obecnie jest ich już ponad siedemset. - Niektórzy specjalnie przyjeżdżają z daleka, by złożyć swój podpis. To wiele dla nas znaczy, bo pokazuje, że Cytawa jest ważnym i potrzebnym miejscem - mówi Tomasz Poniatowski, właściciel klubu.
W sprawę zaangażowały się również władze miasta, które obiecały pomoc w pozytywnym rozwiązaniu całej sprawy. Prawdziwy komitet wsparcia Cytawy stworzył się na Facebooku, gdzie protest poparło blisko 1200 osób.
Cytawa Cafe decyzją zarządu Aeroklubu Gdańskiego otrzymała wypowiedzenie umowy najmu i do końca kwietnia musi zakończyć działalność.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?