Pruszcz Gd.: Ławeczki prof. Szymona Pawłowskiego i dyrektor Marii Dowgiert stanęły w Parku z Gruszą [ZDJĘCIA, WIDEO]

Uroczystość odsłonięcia tabliczek na ławeczkach w Parku z Gruszą - prof. Szymona Pawłowskiego i dyrektor Marii Dowgiert odbyła się dzisiaj, 5 kwietnia. Wzięli w niej udział najbliżsi, przyjaciele, znajomi profesora i dyrektor oraz przedstawiciele Urzędu Miasta, placówek oświatowych i uczniowie.

- Bardzo się cieszymy, że pierwszymi bohaterami naszej tzw. słynnej ławeczki została pani Maria Dowgiert, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 i pan Szymon Pawłowski, który był wybitnym trębaczem, nauczycielem, jurorem. To dla nas wyjątkowy dzień - powiedziała podczas rozpoczęcia uroczystości Małgorzata Czarnecka-Szafrańska, przewodnicząca Rada Miasta.

Wstęgi honorowe na ławeczkach przecięli pan Waldemar, mąż Marii Dowgiert i pani Elżbieta, żona profesora Pawłowskiego. Towarzyszyli im najbliżsi. Podczas odsłonięcia Orkiestra Promenadowa, w skład której wchodzą pracownicy, absolwenci oraz studenci i przyjaciele profesora związani z gdańską Akademią Muzyczną, wykonała hejnał, a następnie zagrała krótki koncert. Nad całością czuwa trębacz Kamil Kruczkowski asystent prof. Pawłowskiego.

Wzruszeń nie kryła żona profesora Pawłowskiego. W kwietniu mija rok od śmierci profesora Szymona Pawłowskiego - wybitnego artysty i znakomitego pedagoga. Pruszczanina, przez wiele lat związanego z Akademią Muzyczną im. S. Moniuszki w Gdańsku.

- Jest to dla mnie niezwykła miła chwila - mówi Elżbieta Pawłowska.

- Jest to upamiętnienie mojego męża, który całe życie swoje poświęcił dla młodzieży, pracował w szkole muzycznej na Gnilnej, pracował w Akademii Muzycznej długie lata

- Ta śmierć w ub. roku przerwała jego zapał do pracy. On cały czas pracował. To zaowocowało licznymi uczniami, studentami, rozsianymi po całym świecie. Dla mnie, to że go upamiętniono taką ławeczką jest bardzo miłe. Na pewno przyjdę na tę ławeczkę sobie posiedzieć i powspominać. Imieniem mojego męża zostały nazwane także konkursy - w Trąbkach Wielkich, który organizuje jego asystent Kamil Kruczkowski i w Lęborku. Mamy już takie trzy punkty upamiętniające mojego męża.

Na uroczystości obecne były córki Marii Dowgiert, wieloletniej dyrektor Zespołu Szkół nr 2 i zarazem jednej z najbardziej znanych pedagogów w powojennej historii Pruszcza Gdańskiego - pani Dominika i pani Aneta z synem Aleksandrem i córką Olgą.

- Chcieliśmy podziękować Radzie Miasta i mieszkańcom za uhonorowanie naszej mamy - mówi Aneta Dowgiert. - Jest to dla nas bardzo miłe i wzruszające. Mama była bardzo zaangażowaną w sprawy szkoły, nauczycielka, dyrektorką. Dużo czasu, energii i wysiłku poświęcała dzieciom. Przy okazji też forma tego uhonorowania jest bardzo miła. ponieważ mama bardzo lubiła przyrodę, zieleń, sama uprawiała ogródek.

Myślę, że nie można było znaleźć lepszego sposobu i miejsca, by jej pamięć zachować - mówi Aneta Dowgiert.

Maria Dowgiert była 22 lata nauczycielem i 14 lat dyrektorem w Szkole Podstawowej nr 2 w Pruszczu Gdańskim. Obecni na uroczystości uczniowie, którzy rozpoczęli naukę w szkole, kiedy już pani Marii nie było, także wiedzą z czego znana jest nieżyjąca już dyrektor.

- Była to ulubiona nauczycielka w naszej szkole - mówi Wiktor Szwoch, uczeń klasy VII w Szkole Podstawowej nr 2 w Pruszczu Gdańskim.

- Zasłynęła z szacunku. Była to osoba bardzo pomocna, która wprowadziła wiele zmian w naszej szkole. Profesor Pawłowicz wiem, że był artystą i wykładowcą na uczelni. Mogłoby być więcej takich ławeczek, albo kamieni z wygrawerowanymi imionami i nazwiskami.

Zobacz odsłonięcie ławeczek prof. Szymona Pawłowskiego i dyrektor Marii Dowgiert w Parku z Gruszą