Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pruszcz Gd. Dokumenty z kserokopiami dowodów osobistych klientów Oragne znaleziono na śmietniku

(JŁ)
Osiem segregatorów w których były informacje o klientach firmy Orange znaleziono na... śmietniku. Miało to miejsce przy ul. Grunwaldzkiej, za budynkiem, w którym znajduje się punkt firmy.

W kartonach są dane osobowe klientów, czyli kserokopie dowodów osobistych, ich podpisy, karty SIM.
- Takie wrażliwe dane nie powinny znaleźć się na śmietniku - zaalarmował nas Czytelnik. - A co by się stało, gdyby te teczki wpadły w niepowołane ręce? Przecież mając takie informacje, wystarczy sfałszować dowód osobisty i pójść do banku zaciągnąć kredyt.

O komentarz poprosiliśmy przedstawicieli firmy.
- Przeprowadziliśmy postępowanie wyjaśniające w tej sprawie - wyjaśnia Maria Piechocka z biura prasowego Orange Polska. - Potwierdzamy, że dane klientów zostały omyłkowo porzucone przez partnera handlowego, współpracującego w zakresie obsługi klientów. Aktualnie dokumenty są zabezpieczone.
Piechocka dodaje, że Orange rozważa wyciągnięcie sankcji umownych wobec partnera handlowego, który nie zapewnił należytej ochrony danych osobowych. - Zwracamy uwagę, że w naszej firmie obowiązują zasady przechowywania dokumentów klientów gwarantujące zachowanie ich poufności, a zaistniałe wydarzenie należy traktować jak jednostkowy incydent - mówi rzeczniczka.

Owszem dokumenty zostały zabezpieczone przez strażników miejskich, a w konsekwencji trafił one na Komendę Powiatową Policji w Pruszczu Gd., o czym poinformowała rzeczniczkę Orange nasza gazeta.

- Policja wszczęła śledztwo z ustawy o ochronie danych osobowych - zapewnia asp. sztab. Marzena Szwed-Sobańska, rzecznik KPP w Pruszczu Gd. - Ustalamy kto jest odpowiedzialny za tę sytuację.

Na szczęście bardzo rzadko dochodzi do takich sytuacji.
- To przestępstwo - podkreśla Teresa Rutkowska-Szmydyńska, prokurator rejonowa w Pruszczu Gd. - Podlega ono grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia lub pozbawienia wolności do roku. Jak przyznaje prokurator, tych danych nieodpowiedzialne osoby mogły użyć na szkodę klientów.

- Jeżeli administrator danych, naruszając przepisy ustawy o ochronie danych osobowych, dopuścił się jednocześnie naruszenia naszych dóbr osobistych, swoich praw dochodzić możemy przed sądem zgodnie z zasadami określonymi w Kodeksie cywilnym - zapewnia Łukasz Berg z Kancelarii Adwokackiej Adw. Tomasza Posadzkiego w Gdańsku. - Wtedy także, na zasadach przewidzianych w tym kodeksie, możemy żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto