Były to panie Zdzisława Czop i Elżbieta Naczk. W imieniu tej ostatniej podziękowania odebrała córka Aleksandra. Warto dodać, że ona także tworzy rodzinę zastępczą.
Pani Zdzisława przez te lata opiekowała się 50 dzieci, a pani Elżbieta 40.
- Za tymi liczbami kryją się konkretne dzieci, konkretne sprawy - mówi Beata Kowalczyk, dyr. Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pruszczu Gdańskim. - Rodzin zastępczych ubywa, a nowych nie przybywa. Stres, poczucie ogromnej odpowiedzialności, wypalenie powoduje rezygnację z bycia rodzicem zastępczym.
Mikołaje dobrych serc dla rodzin zastępczych
Trudna jest rola rodzin zastępczych. To stresująca praca, ale także dająca wiele radości i satysfakcji.
- Nie spodziewałam się tych podziękowań, tym bardziej, że to zasługa całego zespołu w PCPR, którzy są dla nas otwarci, zawsze służą pomocą i radą - przyznaje pani Zdzisława. - A bycie rodzicem zastępczym jest trudne.
- Nie można nazwać tego pracą, to miłość do dzieci, powołanie - dodaje pani Aleksandra Naczk. - Ja cały czas w tym byłam, bo pomagałam mamie. Widziałam z jaką odpowiedzialnością się to wiąże, więc gdybym miała jeszcze raz podejmować decyzję o byciu rodzicem zastępczym, byłaby taka sama.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?