Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogromne korki w godzinach szczytu w Pruszczu Gdańskim. Jak rozwiązać ten problem?

WAR
Redakcja
Wyjazd z Pruszcza Gdańskiego, w kierunku południowym, w godzinach szczytu bywa coraz trudniejszy z powodu zatłoczenia ulicy Grunwaldzkiej. Sznur samochodów sięga od ronda w Rusocinie do środka miasta. Jak można temu zaradzić?

Wszyscy pamiętamy zatłoczone pojazdami ulice Grunwaldzką i Chopina w Pruszczu Gdańskim. Przez ostatnie dziesięć lat wiele się zmieniło w układzie drogowym. Powstała autostrada A-1, równoległa do drogi krajowej nr 91. Samorząd Pruszcza Gdańskiego zdecydował się na budowę obwodnicy miasta, która usprawniła przejazd z Osiedla Wschód oraz z drogi nr 226 do Gdańska z ominięciem ulic Chopina i Grunwaldzkiej. Zbudowano odgałęzienia z nowej obwodnicy oraz ulicę Dworcową, Przemysłową, Grota Roweckiego, Cichą i Raciborskiego. Ruch lokalny usprawniła również południowa Obwodnica Gdańska, która jest częścią drogi szybkiego ruchu S-7. Na kilka lat zatłoczone ulice stały się przejezdne. Obecnie ulicą Chopina jeździmy bez kłopotów. Stoją natomiast pojazdy na ulicy Grunwaldzkiej.

Tłok jest z powodu skrzyżowań z sygnalizacją świetlną w południowej części ulicy Grunwaldzkiej – zauważył Zbigniew Nowaczyk, kierowca samochodu kurierskiego. - Tych świateł jest zbyt wiele.

Twierdzenie to najprawdopodobniej nie jest trafne, bowiem korek tworzy się przed rondem w Rusocinie. Gdybyśmy nie stali na światłach, najprawdopodobniej dłużej czekalibyśmy przed rondem.

Droga Krajowa nr 91 jest trasą alternatywną dla autostrady A1- przyznał Piotr Michalski, starszy specjalista ds. komunikacji społecznej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, oddział w Gdańsku. - Na szczęście dla Pruszcza Gdańskiego autostrada przejęła ruch tranzytowy, który wcześniej jeździł przez miasto. Według generalnego pomiaru Ruchu z 2015 r. A1 przejeżdża niemal 27 tys. pojazdów na dobę. Tych aut nie ma teraz w mieście. Nie można wyłączyć sygnalizacji świetlnej ze względu na bezpieczeństwo ruchu drogowego, bo piesi lub kierowcy pojazdów z dróg podporządkowanych mieliby poważne problemy z przekraczaniem jezdni czy włączeniem się do ruchu. Sam Pruszcz Gdański stanowi punkt docelowy ruchu samochodowego. Do tego trzeba dodać ruch wewnątrz miasta: według pomiarów ruchu z 2015 roku między Gdańskiem a Pruszczem natężenie wynosiło 17,4 tysięcy pojazdów na dobę, w centrum 15,3 tys., a na odcinku do Tczewa 11,391. Ruch na obu ekspresówkach jest jeszcze większy. Na S6 od Karczemek do węzła Gdańsk Południe jest to 69 tys. pojazdów na dobę, a na S7 do Lipiec 22,19 tys., a do węzła Gdańsk Port – 22,9 tys. Kolejne badanie ruchu drogowego zaplanowane jest na 2020 r.

Janusz Wróbel, burmistrz Pruszcza Gdańskiego, doskonale zna bolączki kierowców. Od lat stara się o budowę drogi z Osiedla Komarowo do Cieplewa, która mogłaby odciążyć ulicę Grunwaldzką. Aby tego dokonać, miasto musiałby przejąć grunty od kolei lub od wojska, a to jest na razie raczej niemożliwe. Innym pomysłem jest budowa wiaduktu nad torami w ciągu ulicy Sikorskiego.

Przyczyną zatłoczonych ulic jest wzrastająca liczba samochodów prywatnych na terenie powiatu gdańskiego. W szybkim tempie wzrasta liczba firm w Pruszczu Gdańskim i w okolicznych gminach, a każda firma to samochody w ruchu. Często wiele samochodów. Co ciekawe firmy chętnie lokują się w pobliżu Pruszcza Gdańskiego, bo mają tu dobrą sieć dróg i dobre połączenia drogowe z całym krajem. I tak rozkręca się spirala zwiększonego ruchu drogowego.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto