Zwierzęta te mimo swojej wielkości unikają kontaktów z ludźmi. Są zwierzętami łownymi, ale na terenie całej Polski obowiązuje na nie okres ochronny. Pięknie prezentują się w zimowej scenerii lasu. Samce w marcu tracą poroże, które odrasta im w ciągu lata.
Samiec, zwany bykiem, który zamieszkał w kolbudzkich lasach waży około 350 kg i z roku na rok będzie przybierał na wadze. Jest jeszcze młody, ma około czterech lat. Samica łosia zwana klempą jest starsza i waży około trzystu kilogramów.
Powstanie stukilometrowa pętla konna
- Cieszymy się z zadomowienia się w naszym nadleśnictwie pary dorosłych łosi - mówi Marcin Nadarza, zastępca nadleśniczego, Nadleśnictwa Kolbudy. - Musimy jednak liczyć się ze szkodami w uprawach leśnych, jakie one czynią. Zimą lubią ogryzać młode pędy drzew. Najbardziej gustują w wierzbach i osikach, ale ostatnio zniszczyły kilkadziesiąt młodych świerków w naszych uprawach. Jelenie tylko ogryzają wierzchołki drzew. Łosie potrafią je łamać, żeby dostać się do młodych pędów. Żeby łosie zadomowiły się u nas na dobre, nie wolno ich płoszyć. Najgorsze są psy spuszczone ze smyczy w lesie. Łosia taki pies nie ugryzie, ale go wypłoszy i zwierzęta te będą szukały innych, spokojniejszych terenów.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?