Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Księgowa przelewała na prywatne konto kasę przedszkola

Joanna Łabasiewicz, Agata Cymanowska
Finansom przedszkola przyjrzy się prokurator
Finansom przedszkola przyjrzy się prokurator Joanna Łabasiewicz
Przez ponad pięć lat główna księgowa z jedynego publicznego przedszkola w Pruszczu Gd. przelewała na swoje prywatne konto pieniądze należące do placówki. Proceder wykryła dyrektorka przedszkola

Przez ponad pięć lat główna księgowa z jedynego publicznego przedszkola w Pruszczu Gd. przelewała na swoje prywatne konto pieniądze należące do placówki. Proceder wykryła dyrektorka przedszkola

W Przedszkolu Publicznym nr 3 im. Kubusia Puchatka doszło do zdefraudowania pieniędzy. Główna księgowa przelewała na prywatne konto pieniądze należące do pracowników, naruszając tym samym ustawę o rachunkowości i finansach publicznych. Jak ustaliła pruszczańska prokuratura proceder ten trwał od stycznia 2007 roku do sierpnia 2012. W sumie księgowa przywłaszczyła sobie ponad 23 tys. zł.

- Urząd Miasta zawiadomił nas o tym procederze na początku września - zapewnia Teresa Rutkowska-Szmydyńska, prokurator rejonowa w Pruszczu Gd. - Dyrektor placówki poprosiła burmistrza o pomoc i kontrolę, ponieważ ujawniła nieprawidłowości. Polegały one na różnicach kwot jakie były na listach płac, a jakie trafiały na konta pracowników. Kontrola urzędu potwierdziła doniesienia dyrektor.

Radni przyjęli nowe plany zagospodarowania centrum Pruszcza Gd.
Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, księgowa przywłaszczyła sobie pieniądze z powodu trudnej sytuacji rodzinno-materialnej.
- Główna księgowa została zwolniona dyscyplinarnie - mówi prokurator Rutkowska-Szymydyńska. - Przyznała się do procederu. Do tej pory oddała 10 tys. zł. Pozostało jeszcze ponad 13 tys. zł.

Trwają kontrole z ramienia Urzędu Miasta. Miejscy urzędnicy sprawdzają, czy księgowa nie przelewała środków na swoje konto bankowe od początku zatrudnienia, czyli od 2004 r.

- Wątpliwości jest wiele, niewykluczone, że kwota wyprowadzonych pieniędzy będzie, nieznacznie, ale wyższa - przyznaje Janusz Wróbel, burmistrz Pruszcza Gd.

Śledczy badają sprawę o przywłaszczenie powierzonego mienia za co grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Prokuratur zleciła przesłuchanie osoby, która była w komisji kontrolującej z ramienia Urzędu Miasta, zabezpieczono dokumenty pokontrolne. Jednocześnie do Sądu Okręgowego w Gdańsku skierowano wniosek o zwolnienie z tajemnicy bankowej, by zbadać konta przedszkola. - Dopełniliśmy wszelkich ustawowych obowiązków - zapewnia burmistrz Wróbel.

Drugim wątkiem tej sprawy jest przyjęcie przez dyrektora placówki 1849 zł w formie niesłusznie naliczanych nagród.
- Dyrektorowi nagrody pieniężne przyznaje przełożony, czyli burmistrz - wyjaśnia szefowa pruszczańskiej prokuratury. - Nie może on sobie sam ich przyznawać.

Dyrektor, która zwolniła się z pracy [pełniła tę funkcję przez cztery lata] tłumaczy, że o tym nie wiedziała, a pieniądze na nagrody były dzielone równo dla wszystkich pracowników.

- Księgowa, ani nikt z urzędu, a przecież kontrole przeprowadzane są co roku, nigdy nie zwrócił na to uwagi, a moje nazwisko, tak jak pozostałe znajdowało się przecież na liście płac - zapewnia. Całą kwotę zwróciła.

Obowiązki dyrektora przedszkola pełni obecnie Lidia Szczodrowska, nauczycielka przedszkola.

- Cały czas trwa kontrola - mówi nauczycielka. - Ujawniona sprawa była dla nas zaskoczeniem. Ja pełnię obowiązki dyrektora do końca listopada. Nowy szef powoła nową księgową. Nic więcej na temat tej sprawy nie mogę powiedzieć.
Natomiast bardzo ciepło i życzliwie wypowiada się o poprzedniej dyrektor. - To był dla mnie wspaniały przełożony, kreatywny, lubiany przez pracowników - podsumowuje Szczodrowska.

Przywłaszczyła 1,8 mln zł. 401 zarzutów

W listopadzie 2011 roku ujawniono, że ze szkoły w Rudnie w ciągu kilku lat za sprawą działań głównej księgowej wypłynęło 1,8 mln złotych.
Kobiecie postawiono zarzuty wielokrotnego przywłaszczenia sobie znacznej kwoty pieniędzy. W sumie przedstawiono jej , bagatela, 401 zarzutów. Do nieprawidłowych operacji miał być wykorzystywany m.in. fundusz socjalny. W tej sprawie są dwa wątki: pierwszy dotyczy samej księgowej, drugi osób, które miały ją nadzorować. Pierwszy prowadzi prokuratura w Tczewie.
(szal)

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto