Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Suchy Dąb: Mieszkańcy solidarni po tragedii Julii i Łukasza

Marta Irzyk
materiały policji
Tacy młodzi. Mieli przed sobą całe życie... - mówią wstrząśnięci mieszkańcy gminy Suchy Dąb. W ubiegłą sobotę w Suchym Dębie odbył się pogrzeb 16-letniej Julii i 21-letniego Łukasza, którzy utonęli u ujścia Wisły.

- Łukasz był miłym, ułożonym chłopakiem. Zawsze mówił mi „dzień dobry” - mówi Aleksandra Matusz, sekretarz gminy Suchy Dąb i mieszkanka Krzywego Koła, skąd pochodził chłopak. - Wszyscy jesteśmy poruszeni tą tragedią i solidaryzujemy się z rodzinami.

- Zapamiętam Łukasza jako spokojnego, pracowitego chłopaka - dodaje Joanna Zawadzka, przewodnicząca KGW Krzywe Koło. - Razem ze społecznością naszej miejscowości zorganizowaliśmy spontaniczną zbiórkę i zebraną kwotę przekazaliśmy rodzinie Łukasza - dodaje.

Osoby chcące pomóc zarówno rodzinie Julii Wardowskiej, jak i Łukasza Radzimirskiego, mogą kontaktować
się z Joanną Zawadzką lub sołtys Małgorzatą Cyrą.

Rodzina Julii Wardowskiej przeprowadziła się do Suchego Dębu cztery lata temu. 16-latka była najstarszym dzieckiem państwa Wardowskich.

- Z obiema rodzinami jesteśmy w stałym kontakcie - podkreśla Mirosława Dombrowska, kierownik GOPS w Suchym Dębie. - Oczywiście zaproponowaliśmy pomoc psychologiczną. Będziemy z rodzinami również w najbliższym okresie, już po pogrzebie.

W ceremonii pogrzebowej uczestniczyło bardzo wielu mieszkańców. Rodzice Julii i Łukasza podziękowali wszystkim za obecność za pośrednictwem Urzędu Gminy.

Do nieszczęśliwego wypadku doszło 15 maja. Julia i Łukasz szli falochronem w okolicach ujścia Wisły do Zatoki Gdańskiej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w pewnym momencie dziewczyna ześlizgnęła się do wody, a chłopak próbował jej pomóc. Akcja poszukiwawcza zakończyła się dwa dni później odnalezieniem ciał. W miejscu tragedii pojawią się dodatkowe zabezpieczenia.

- Z każdej strony ujścia Wisły pojawią się m.in. trzy zakazy wstępu dla pieszych. Będą to znaki pionowe, przypominające te z kodeksu drogowego, o solidnej konstrukcji, aby za szybko nie uległy dewastacji. Wytypujemy miejsca, w których najczęściej poruszają się piesi, i tam je ustawimy - tłumaczy Bogusław Pinkiewicz, rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto