Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Suchy Dąb: Michał Zonek zniknął bez śladu! Rodzina zwróciła się o pomoc do znanego jasnowidza

Anna Kordunowska
KPP Pruszcz Gdański
Wyszedł z domu i słuch o nim zaginął. Rodzina i znajomi cały czas szukają Michała. Podejrzewają, że powodem zniknięcia są długi. Zwrócili się nawet o pomoc do jasnowidza.

Zaginięcie bliskiej osoby to jedno z najbardziej dramatycznych wydarzeń, jakie może nas dotknąć. Ludzie giną bez względu na płeć, wiek, status społeczny czy wykształcenie. Część zaginięć to efekt przemyślanej - bardziej lub mniej, ale świadomej decyzji takiej osoby. Inne, to wynik różnego rodzaju wypadków losowych bądź typowe zagubienia. Cały powiat gdański żyje historią zaginionego przed miesiącem Michała Zonka, który ostatni raz widziany był 2 listopada przez swojego brata. Następnego dnia wyszedł z domu i do dzisiaj nie nawiązał kontaktu z rodziną oraz znajomymi, z którymi rodzice zaginionego utrzymują stały kontakt. Rodzina podejrzewa, że Michał mógł się zadłużyć, tym samym popadł w kłopoty i przez to cały czas się ukrywa.

- Tak, podejrzewamy, że mogły być to długi - mówi Robert Zonek, starszy brat zaginionego Michała. - Miał pewnie jakieś problemy, o których nam nie mówił. Raczej nie ma wrogów, jest bardzo towarzyski i ma wielu znajomych, a większość z nich pomaga nam go szukać. Choć jest jeden, najbliższy przyjaciel, który unika nas od czasu zniknięcia Michała i wydaje nam się, że może wiedzieć, co się z nim stało.

Od zaginięcia mężczyzny minął ponad miesiąc, a policja, jak mówią rodzice, nie zdołała wiele ustalić. Jak dotąd nie sprawdzono również zapisów z kamer, znajdujących się w miejscach, w których podobno go widziano.

- Świadkowie mówią, że widzieli go trzy tygodnie temu w jednym z barów na terenie Pruszcza Gdańskiego - kontynuuje brat zaginionego. - Właścicielka miała nam pokazać zapis z kamer, ale w ostateczności tego nie zrobiła. Widziano go również 21 listopada przy jednym z gdyńskich przystanków. W tym przypadku, jako że był to miejski monitoring, nie mogliśmy zobaczyć zapisu z kamer. Daliśmy zdjęcie Michała pracownikowi firmy, i jeśli go rozpozna, miał się do nas odezwać. Niestety, do dziś nie zadzwonił.

Jest rzecz, która rzeczywiście potwierdza to, co mówi rodzina...

Całość przeczytasz w piątkowym, papierowym wydaniu "Echo Pruszcza Gdańskigo". Zapraszamy jutro do kiosków!

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto