Duże inwestycje w Suchym Dębie. Gmina zmieni się nie do poznania!

Od wielu lat gmina Suchy Dąb odstawała inwestycyjnie od sąsiednich gmin powiatu gdańskiego. Niepokojąca była nie tylko sytuacja realizacji poszczególnych inwestycyjnych zadań, ale także sam poziom finansów samorządu. W ostatnim czasie władzom udało się uzyskać potężne środki pieniężne z kilku rządowych programów. Zaplanowany został cały szereg inwestycji, które są lub będą w najbliższej przyszłości realizowane. Wśród nich pojawiają się m.in. remonty dróg, inwestycje wodociągowo-kanalizacyjne, czy przebudowy i remonty starych budynków podlegających pod gminę. Wszystko to przyczynić się może do rychłej poprawy jakości życia wśród lokalnej społeczności.

Jednym z dodatkowych źródeł funduszy gminy stał się w ostatnim czasie Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych. Program realizowany był w kilku naborach. Niektóre polskie gminy dostawały po kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt milionów złotych. Gmina Suchy Dąb uzyskała w sumie 3 miliony złotych, choć i te pieniądze w kontekście wielkości i liczebności gminy, pozwalają na duże lokalne inwestycje. Pierwsze pół miliona samorządowcy otrzymali na rozdysponowanie środków do kilku różnych zadań. Aż milion złotych zostanie przeznaczony na stację uzdatniania wody w Krzywym Kole. Jak wskazują włodarze gminy, ta inwestycja była konieczna i niezwykle potrzebna:

- Jest to o tyle istotne, że przez zaniedbania z lat poprzednich, budynek groził wyłączeniem z użytkowania - mówi Szymon Benedyk z Referatu Zarządzania Projektami i Strategią Gminy. - W konsekwencji mogło dojść do sytuacji, w której nie byłoby wody dla dwóch miejscowości (Krzywe Koło i Koźliny), które ta stacja zaopatruje.

Przebudowana zostanie także gminna droga w Koźlinach. Na ten cel z funduszu przeznaczono kolejny milion złotych. Pieniądze udało się uzyskać także w ramach wsparcia gmin popegeerowskich. 300 tys. przeznaczono w tym kontekście na termomodernizację budynku komunalnego w Koźlinach.

- Wykonawca został już wyłoniony - podkreśla Szymon Benedyk z urzędu gminy Suchy Dąb. - Aktualnie czekamy na pierwszą część umowy, czyli projekt całej inwestycji, który ma przygotować wykonawca.

Ponadto modernizacja czeka także wodociągi, w pobliżu ulic Zamkowej i Rycerskiej w miejscowości Grabiny Zameczek. Zmiany nastąpią w budynku komunalnym w Koźlinach, gdzie trwają aktualnie prace nad instalacją gazową.

I to nie koniec środków, które przyczynić się mają do zmian w gminie Suchy Dąb. Fundusze udało się pozyskać z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Dzięki nim wyremontowana została już m.in. ul. Sportowa w Suchym Dębie, remontowana będzie stacja uzdatniania wody (za 800 tys. zł), a także zakończona zostanie budowa kanalizacji sanitarnej w Koźlinach, na dawnym PGR-owskim osiedlu. Wreszcie do samorządu trafiły potężne środki z Polskiego Ładu. Program, który niepokoi wiele jednostek samorządowych, w przypadku Suchego Dębu staje się nadzieją na lepsze jutro. Licząca zaledwie 4 tys. mieszkańców gmina zyskała bowiem z jego tytułu ponad 8 milionów złotych, stając się jednym z największych beneficjentów na skalę województwa, a nawet kraju. Teraz z Polskiego Ładu wykonane zostaną trzy duże zadania, które jak wskazuje wójt gminy, powinny zostać zrealizowane już dawno temu.

- Zgłosiliśmy trzy wnioski i na wszystkie trzy dostaliśmy dofinansowanie – mówi wójt gminy Suchy Dąb, Henryka Król. - To nie są inwestycje takie jak basen czy teatr. Te projekty dotyczą chodników, kanalizacji, remontów dróg, a także modernizacji największej szkoły w gminie, czyli podstawowych rzeczy, które już dawno powinny być zrealizowane w naszej gminie – dodaje.

Gmina wreszcie wychodzi na prostą. Jak wskazuje wójt duże zasługi samorządowcy pokładają w tym względzie wszystkim dofinansowaniom, które udało się pozyskać w ostatnim czasie. Ich łączna wartość (prawie 20 mln złotych), jest niemal tak duża, jak cały roczny budżet Suchego Dębu.

- Kiedy przejmowałam gminę mieliśmy wiele długów. W tym roku udało się zakończyć bilans finansowy na plusie. Teraz mogę powiedzieć, że nigdy w historii gminy Suchy Dąb nie było tak dobrze. Wreszcie wyszliśmy na prostą. Prawda jest też taka, że nie byłoby inwestycji w naszej gminie, gdyby nie rządowe fundusze - podsumowuje wójt gminy Suchy Dąb.