- Pracownicy ITD uważają, że to miejsce jest bezpieczne i niepotrzebny jest tam fotoradar - tłumaczy Aleksander Kozłowski, doradca zarządu GTC. - Jednak wiemy doskonale, że dojazd do bramek jest newralgiczny i gdy kierowcy widzą maszt, automatycznie zwalniają. Według naszych obserwacji nie doszło tam, do żadnego poważnego zdarzenia drogowego tylko dlatego, że stoi maszt fotoradarowy. Jest to także ważne ze względu na bezpieczeństwo naszych pracowników obsługujących kasy.
49-letnia kobieta zabiła nożem
Podobnego zdania jest policja.
- Według nas maszt działa w tym miejscu prewencyjnie, dlatego nie dochodzi do poważnych wypadków, stąd dla bezpieczeństwa kierowców powinien tam zostać - wyjaśnia asp. Robert Nowicki, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego w KPP w Pruszczu Gd. - Co prawda nie doszło tam do bardzo poważnych zdarzeń, ale notujemy coraz więcej przypadków, gdy kierowcy jadą pod prąd, zawracając tuż przed bramkami.
Użytkownikiem masztu w świetle obowiązującego prawa może być tylko ITD. - Maszt w Rusocinie nie ma zasilania, więc nie nadaje się dla naszych potrzeb - argumentuje Dariusz Bratoszewski, naczelnik wydz. ds. Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym ITD w Bydgoszczy. - Poza tym, w ostatnich trzech latach nie dochodziło tam do żadnego zagrożenia w bezpieczeństwie ruchu drogowego.
Jeśli ITD nie przejmie masztu, to zgodnie z przepisami do lipca 2014 r. zostanie on zdemontowany. Maszt jest zasilany akumulatorami.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?