Pruszcz Gdański. Ponad 60-centymetrową rybę złowił pan Ryszard w Raduni podczas zimowego wędkowania w Trzech Króli |ZDJĘCIA

Pan Ryszard na zimowe wędkowanie na Raduni w Pruszczu wybrał się wraz z synem i siostrzeńcem. Połów okazał się bardzo udany. Po zaledwie pół godzinnym wędkowaniu złowił sporych rozmiarów troć. Pierwszą w swoim życiu, choć łowi już od dawna. W wyciąganiu tej silnej i drapieżnej ryby pomagał mu syn.

- To nasze pierwsze w tym roku wędkowanie - mówi Ryszard Dajda z okolic Pruszcza. - I bardzo udane. To moja pierwsza złowiona troć. Bardzo się cieszę, bo nie jest łatwo ją złowić, to ryba bardzo mądra ryba. Łowię od wielu lat, ale takiego okazu jeszcze nie miałem. Syn miał kiedyś 7-kilogramowego szczupaka. Też piękny okaz.

Złowiona przez pana Ryszarda ryba ma sześćdziesiąt parę centymetrów i waży ok. 2- 3 kg. Chwilę wcześniej panowie złowili podobny okaz. Nie kryli zadowolenia.

- Jesteśmy tu dopiero jakieś pół godziny i już drugą rybę wyłowiliśmy. Poprzednia troć ma 66 centymetrów, waży też ok. 3 kg - mówi Damian Dajda, syn pana Ryszarda. - Ta, którą tata teraz złowił, najpierw otarła się o mój spinning, później tata zarzucił swój spinning pod prąd i się złapała.

Panowie należą do PZW Czapla w Pruszczu Gdańskim i często wędkują na różnych akwenach.

- Teraz okres trociowy, to chodzimy na trocie - mówi Andrzej, siostrzeniec pana Ryszarda. - Przeważnie na inne ryby chodzimy. Spinning, płocie, leszcze łapiemy. Na różne akweny jeździmy. W Wiśle np. sandacze łowiliśmy, ale w tym roku było dużo.

Dzień wcześniej, we wtorek od rana na brzegach Raduni byli także wędkarze. Jak podaje Koło Czapla około 30 wędkarzy. Złowiono dwie trocie.

- Pogoda pochmurna sprzyjała na dobre brania. Ogólnie złowiono dwie trocie oraz było kilka zejść. Ten rok zapisze się jako rekordowy na ilość złowionych troci Pierwsza 54 cm a druga 72 cm. Jutro dzień wolny więc się spodziewamy, że Radunia będzie oblężona.

I rzeczywiście była. Wędkarzy w Trzech Króli nad Radunią w Pruszczu i wyłowionych ryb nie brakowało.

- Takie zimowe wędkowanie fajne jest. Na pewno uspokaja - dodaje siostrzeniec pana Ryszarda.