Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pruszcz Gdański. Naszej czytelniczce pięknie kwitną kwiaty. Zobaczcie zdjęcia

Danuta Strzelecka
Danuta Strzelecka
Fot. Danuta Strzelecka
Pani Krystyna z Pruszcza ma rękę do kwiatów. Miała ją już wcześniej, kiedy zajmowała się działką. Teraz jednak doczekała się kwitnienia niemal 20-letniej juki. - Ona kwitnie podobno tylko raz - mówi pruszczanka.

Kwitnąca juka czytelniczki

Niemal 20-letnia juka zaczęła kwitnąć jakieś dwa tygodnie temu. Zrobiła dużą niespodziankę 75-letniej pani Krystynie, która chciała ją już oddać w dobre ręce. Kwitnące kwiaty odkryła przypadkiem.

- Zobaczyłam, że jest taka krzywa na górze, chciałam sprawdzić, co się z nią dzieje, i kiedy podeszłam bliżej, zobaczyłam kwiatek - opowiada Krystyna Wielosińska z Pruszcz Gdańskiego. - Zaraz zadzwoniłam do sąsiadki, bo nie mogłam uwierzyć w to. Słyszałam, że juka kwitnie tylko raz. Później już obserwowałam, jak ta łodyżka rośnie i wydłuża się.

Z każdym dniem przybywało kwiatków i coraz mocniej pachniało. Jak opowiada pruszczanka, po południu około 17 kwiatki rozwijają się i zaczyna mocniej pachnieć.

- Pachnie całą noc. Zapach jest intensywny, taki miodowy - dodaje pani Krystyna.

Inne także kwitną

To nie jedyny kwiat, który w ostatnim czasie zakwitł 75-latce. W ubiegłym roku kwiaty miała wężownica. W warunkach domowych kwitnienie sansewierii jest bardzo rzadkie i stanowi zawsze osobliwość.

- Też mam ją długo, około 10 lat. To miniaturka - dodaje nasza rozmówczyni. - Jeszcze z takich kwitnących mocno zapachowych, to hoja mi zakwitła. Przepiękne ma kwiaty, takie drobniutkie pęki, które też otwierają się o określonej porze.

Pani Krystyna nie ukrywa, że lubi kwiaty, zawsze je lubiła.

- Część już rozdałam, bo nie było miejsca. Miałam beniaminki, ładne paprocie. Kiedy miałam ogródek, ludzie przychodzili specjalnie, żeby popatrzeć na kwiaty, które w nim były. Kupowałam wtedy kalendarz księżycowy i stosowałam się do tego, co tam było. Wiele osób pytało się, co pani robi, że chwastów nie ma. A ja robiłam to, co zalecał kalendarz, np. są takie dni, kiedy nic nie można robić w ogródku, czasami nic nie należy robić do południa albo po południu. Każdy rejon ma swoje terminy - wspomina pruszczanka. - Teraz kwiaty mam także na balkonie. Niestety w tym roku róża miniaturka mi zmarzła, ale ubiegłoroczne pelargonie pięknie rozkwitły i czekam do Zofii, żeby wystawić je na balkon.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto