Pruszcz Gd.: Mieszkańcy nie mogą się doczekać remontu klatki schodowej. Chcą mieszkać w normalnych warunkach [ZDJĘCIA]

- Mieszkam tu 22 lata - mówi Teresa Seń, gospodarz domu. - Od początku nie było remontu klatek schodowych i korytarzy. Są one w strasznym stanie. Na podłodze dziury w betonie i wykładzinie na parterze, tynk obdrapany, popisany. Wstyd kogoś zaprosić do domu. Od czterech lat walczymy z częścią mieszkańców o to malowanie. I cały czas nas zwodzą. Wcześniej niektórzy sami malowali część ścian w okolicy swoich mieszkań, ale przecież płacimy czynsz i to niemały.

Mieszkańcy mają problem nie tylko z klatką i schodami wejściowymi.
- Sama robiłam remont w mieszkaniu - mówi Teresa Ekiert. - Beton tu był na podłodze. Wszystko zrobiłam na swój koszt. Nie starczyło na wymianę tych kasetonów na suficie. One się odkleiły i tak wiszą. W grudniu zgłosiłam na piśmie, wcześniej na zebraniu zgłaszałam i cały czas słyszę, że nie ma pieniędzy.

Nowo wybudowany miejski żlobek w Pruszczu Gdańskim

Pan Łukasz, któremu wiosną ub. roku zalało jedną ścianę w pokoju też czeka aż coś z tym zrobią. - Jesienią cała ściana była mokra - mówi. - Był pan z wydziału technicznego, robił zdjęcia, spisywał protokół i cisza. Nie wiedzą co z tym zrobić, bo to mieszkanie jest łączone z klatką schodową. W ścianie idzie stara żeliwna rura, i to ona zalewa. Sam mam wymienić? Za niecałe 45 metrów kwadratowych płacę ponad 700 zł. Osobno za gaz i energię.

W Zakładzie Nieruchomości Komunalnych w Pruszczu Gdańskim usłyszeliśmy, że rozważają malowanie ostatniej kondygnacji budynku, czyli czwartej.

- Budynek kilka lat temu przeszedł termomodernizację ze środków budżetu miasta, która zakończyła się w 2013 r. Jej koszt wyniósł niecałe 420 tys. zł - mówi Grzegorz Morawski, dyrektor ZNK w Pruszczu Gdańskim

.
- W budynku zamieszkuje 70 rodzin. Niestety w dużym procencie wiele rodzin nie płaci jakichkolwiek opłat. Wszystkie rodziny zadłużone posiadają wyroki o eksmisję i o należności, ale teraz nie posiadamy lokali socjalnych, do których moglibyśmy wykwaterować najemców.

Obecnie zleciliśmy wykonanie szczegółowego kosztorysu inwestorskiego remontu kapitalnego ciągów komunikacyjnych w całym budynku przy ul. Obrońców Westerplatte 5A, tj. malowanie ścian i sufitów, lamperii i położenie wykładziny, którą zdjęliśmy kilka lat temu na polecenie inspektora nadzoru budowlanego - były w niej dziury i zagrażały bezpieczeństwu. Zanim pomalujemy musimy wymienić elektryczną instalację aluminiową na miedzianą w ciągach komunikacji i klatek schodowych.

Wstępna wycena kompleksowego remontu łącznie z wymianą instalacji elektrycznej, to wartość dokładnie 84 771, 33 zł. Jest to poważna kwota.

Niestety, niektóre rodziny tego budynku wygenerowały tylko w ub. roku dług w granicach 80 tys. zł. Planujemy zacząć remont w tym roku od ostatniego piętra. Mając na uwadze to, że budynek jest bardzo dewastowany przez niektórych mieszkańców, jeśli po roku nie będzie zniszczeń wykonanych prac remontowych zrobimy remonty pięter poniżej. Liczymy na poszanowanie wykonanej pracy. Jeśli chodzi o zdarzenia w mieszkaniach, to w zakresie obowiązków, które ciążą na wynajmującym, nie jestem w stanie wszystkiego wykonać na bieżąco - dodaje Grzegorz Morawski, dyrektor ZNK w Pruszczu Gdańskim.

Zobacz odsłonięcie ławeczek prof. Szymona Pawłowskiego i dyrektor Marii Dowgiert w Parku z Gruszą