Pruszcz Gdański: Porzucają szpecące odpady w centrum miasta [ZDJĘCIA]

Resztki mebli, dywan, część kanapy, wc, opony - to tylko niektóre rzeczy, które zobaczyliśmy w centrum Pruszcza Gdańskiego, przy ulicy Krótkiej 14. Obok sześć dużych pojemników na śmieci, wszystkie puste. Widać, że komuś ewidentnie nie chce się zrobić kilku kroków, by śmieci trafiły do kontenera. Po uprzątnięciu terenu, za kilka dni koszmar wraca.

Zobacz także: Gmina Pruszcz Gd. Wrzucają śmieci do rowów. Sprawców udaje się namierzyć

Problem jest znany Straży Miejskiej i Zakładowi Nieruchomości Komunalnych w Pruszczu Gdańskim.
- To jest powracający problem - mówi Leszek Banaś, komendant Straży Miejskiej w Pruszczu Gdańskim. - Za każdym razem, kiedy trafia do nas zgłoszenie, albo my sprzątamy, bądź zgłaszamy to do Zakładu Nieruchomości Komunalnych w Pruszczu Gdańskim, i oni to sprzątają.

- Po dwóch, trzech dniach jest to samo - mówi Leszek Banaś. - Miejsce jest o tyle nieszczęśliwe, że jest ukryte przed ludźmi. Po południu, kiedy nie ma ruchu ulicą Obrońców Poczty Polskiej na rynek, łatwo jest komuś wyjść i zostawić te śmieci. Najpewniej robią to ci, którzy mieszkają w pobliżu. Jest tam wiele pojemników na śmieci, jednak ludziom sprawia wyraźną trudność zrobienie kilku kroków do śmietnika. Wyrzucanie śmieci poza wyznaczonymi miejscami jest karalne. Naszym zdaniem miejsce to nie sprawdza się. Będziemy proponować zmianę lokalizacji tych śmietników. Myślę, że wspólnie z zarządcami nieruchomości uda nam się znaleźć rozwiązanie. Cały czas mamy to miejsce na uwadze i za każdym razem, gdy wyjeżdża patrol, staramy się rzucić na nie okiem, żeby namierzyć sprawcę.

Porozrzucane odpady obok śmietników niepokoją niektórych mieszkańców ul. Krótkiej.
- Jak śmieci leżą tam dłużej są roznoszone w różne strony. Strasznie to wygląda. Poza tym boimy się, że wejdzie nam do domu robactwo.

Sonda o nowej segregacji śmieci w Gdańsku: