Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pruszcz Gd.: Cech walczy o przetrwanie [ZDJĘCIA]

Marta Irzyk
Pod płaszczykiem prawa okradane są 524 osoby! - oburzają się członkowie Cechu Rzemiosł Różnych w Pruszczu Gd. Organizacja jest bliska upadłości przez toczącą się od wielu lat batalię sądową z właścicielami lokali w wybudowanym przez Cech pawilonie przy ul. Mickiewicza 1.

- Przez błędy proceduralne, które zostały popełnione kilkadziesiąt lat temu, dziś ktoś może bogacić się na naszej krzywdzie - denerwuje się Jarosław Mikołajczyk, podstarszy Cechu. - W dodatku są to osoby, które do budowy pawilonu nie dołożyły ani złotówki. Najgorsze jest to, że zarówno sąd pierwszej, jak i drugiej instancji nie zadał sobie trudu, żeby nas wysłuchać. W majestacie prawa Cech niebawem przestanie istnieć, na czym ucierpi cała lokalna społeczność - dodaje.

Obecnie wierzyciele, przy udziale komornika, domagają się od Cechu spłaty prawie 700 tys. zł na podstawie wyroku Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe. Chodzi o różnice pomiędzy udziałem w nieruchomości poszczególnych właścicieli, a tym, ile faktycznie metrów kwadratowych pawilonu dany użytkownik zajmuje. Jak stwierdził sąd, Cech zajmuje prawie 400 metrów kw. więcej niż wynikałoby z jego udziałów; „nadmiar” mają też dwa inni właściciele lokali. - Zapłaciłem za metry mojego lokalu, nie udziały w księdze wieczystej - denerwuje się Piotr Michalczyk, który ma do zapłacenia ponad 70 tys. zł. - Sąd, zamiast sprostować bałagan w księdze wieczystej, wydał absurdalny wyrok! - oburza się.

Historia pawilonu przy ul. Mickiewicza 1 sięga 1983 r. Od tego czasu przez budynek przewinęło się wielu znanych w Pruszczu Gd. przedsiębiorców. - Chcielibyśmy wyremontować ten obiekt, tchnąć w niego nowe życie - mówi Zdzisław Waszkiewicz, starszy Cechu Rzemiosł Różnych, organizacji zrzeszającej rzemieślników. - Przecież po to istniejemy, żeby służyć społeczeństwu, ale dopóki nie uporamy się ze sprawą sądową, mamy związane ręce. Chyba przyjdzie nam zakończyć działalność...

Działkę, gdzie dziś stoli pawilon, Cech nabył w wieczyste użytkowanie w 1983 r. Pozwolenie na budowę pawilonu wydano w 1985 r. - Brakowało pieniędzy na dokończenie budynku - wiadomo, czasy były trudne - tłumaczy Waszkiewicz. Cech wystąpił więc o zbycie przed upływem pięciu lat części prawa wieczystego użytkowania dla przyszłych nabywców lokali, by mogli dokładać się do budowy.

Udziały w prawie wieczystego użytkowania nieruchomości zostały podzielone na trzynaście części - dwanaście z nich otrzymali nabywcy, 1/13 zatrzymał Cech Rzemiosł Różnych. - Po niespełna roku do pawilonu dobudowano drugie piętro, z nowymi lokalami. W księdze wieczystej pozostał jednak zapis „1/13” zamiast „1/21”- dodaje Waszkiewicz.

Udziały przechodziły w ręce kolejnych spadkobierców i nabywców. - Mniej więcej dziesięć lat temu pani notariusz, u której zawieraliśmy wszystkie umowy, zaproponowała, żebyśmy „wyprostowali” sprawę tych udziałów - wspomina Jarosław Mikołajczyk, podstarszy Cechu. - Jedna z osób się wyłamała, czego finał mamy dziś.

W 2004 r. do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe wpłynął wniosek o zniesienie współwłasności pawilonu. Po obliczeniach biegłej sądowej ustalona została odrębna własność lokali, a co za tym idzie - „różnice pomiędzy udziałem wynikającym z zapisu zawartego w księdze wieczystej a faktyczną zajętością poszczególnych lokali”. Kwota do spłaty wobec pozostałych współwłaścicieli została zasądzona na ok. 742 tys. zł od Cechu i po 75 tys. zł od dwóch innych właścicieli, których udziały wynoszą po 2/117 (Cech odsprzedał je ze swojej części, wynoszącej w latach 80. 1/13, czyli 9/117).

W 2015 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku zasadniczo podtrzymał wyrok z pierwszej instancji. Obecnie komornik, działając na wniosek jednego z wierzycieli, zajął konta Cechu i dwóch innych właścicieli.

Nadzieja w kasacji

Rzemieślnicy mają żal nie tylko do wierzycieli, ale i do sądów. - Nie wysłuchano nas, nie pozwolono wykazać, jakie nakłady ponieśliśmy przy budowie tego pawilonu - denerwuje się Mikołajczyk. - Podporządkujemy się prawu, ale uważamy, że wydany wyrok jest nieobiektywny. Wierzyciele domagają się czegoś, co im się nie należy - dodaje.

Sąd w uzasadnieniu podkreślił, że w sprawie zniesienia współwłasności nakłady poniesione przez Cech przy budowie nie mają znaczenia - „mogą stanowić wyłącznie kwestię ewentualnych roszczeń odszkodowawczych czy też roszczeń o zwrot nakładów”. Co więcej, właściciele byli przekonani, że płacą za konkretny lokal, a nie udział w prawie użytkowania wieczystego, co podkreśla sąd. - Zapłaciłem 200 tys. zł za 63,5 m kw. - mówi Piotr Michalczyk, który prowadzi w pawilonie serwis rowerowy od 2010 r. Do spłaty ma ponad 70 tys. zł. - Pani notariusz nie miała wtedy żadnych zastrzeżeń, mówiła tylko, że sąd ma „wyprostować ułamki”. Jak mam się teraz rozwijać, uczyć młodych? Chcę, by tę sprawę rozpatrzył Sąd Najwyższy!

Adwokat reprezentujący Cech jest zdania, że skarga kasacyjna ma szanse powodzenia. - Udziały zapisane w księdze wieczystej od początku nie odpowiadały stanowi rzeczywistemu. Sąd Rejonowy nie rozważył w całości zebranego przez nas w tej sprawie materiału dowodowego - mówi mecenas Bolesław Senyszyn.

Na budowę pawilonu w latach 80. składało się 524 członków Cechu. Dziś zostało ich ok. 40 - wykruszają się ze względu na trudną sytuację organizacji. Cech nie może obecnie szkolić uczniów, utrudniona jest też współpraca m.in. z Ochotniczymi Hufcami Pracy.

- Komornik zamroził nam wszystko - nie możemy nawet uregulować zobowiązań wobec Skarbu Państwa, takich jak VAT - tłumaczy Mikołajczyk. - Jesteśmy optymistami i wierzymy, że Sąd Najwyższy przyzna nam rację, ale jeśli sprawa będzie ciągnęła się miesiącami, to z Cechu nic nie zostanie - kończy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto