Powiat gd. Strażacy alarmują - wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego wzrosło ryzyko zatruć czadem

A liczby są bezlitosne. W całej Polsce od listopada 2011 r. do marca 2012 r. doszło do prawie 3700 zdarzeń związanych z tlenkiem węgla, w tym prawie 1800 poszkodowanych i 106 ofiar śmiertelnych.

- Problem wzrasta szczególnie w okresie jesienno-zimowym, chociaż do akcji ratowniczo-gaśniczych związanych z tlenkiem węgla strażacy wyjeżdżają w ciągu całego roku - zapewnia mł. bryg. Adam Jastrzębski, zastępca komendanta KP PSP w Pruszczu Gd. - Tlenek węgla w statystykach zatruć zajmuje trzecie miejsce, po zatruciach lekami i alkoholem.
Do tragedii dochodzi w wyniku niewiedzy, nie przestrzegania podstawowych zasad bezpieczeństwa.

Nie muszą usuwać gniazd owadów

O tlenku węgla mówi się, że jest cichym zabójcą.
- Tlenek węgla, potocznie zwany czadem, jest gazem silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym, nieco lżejszym od powietrza, co powoduje, że łatwo się z nim miesza i w nim rozprzestrzenia - wyjaśnia mł. bryg. Jastrzębski. - Potencjalne źródła czadu w pomieszczeniach mieszkalnych to kominki, gazowe podgrzewacze wody, piece węglowe, gazowe lub olejowe i kuchnie gazowe.

Jak tłumaczą strażacy, szczelnie pozamykane okna, pozaklejane kratki, brak otworów wentylacyjnych w drzwiach łazienkowych, brak regularnych kontroli drożności przewodów wentylacyjnych i kominowych sprawiają, że w mieszkaniach lub domach możemy nie być bezpieczni.

Przed dramatycznymi konsekwencjami działania czadu można się uchronić.
- Przede wszystkim należy zapewnić możliwość stałego dopływu świeżego powietrza do pieca gazowego, kuchenki gazowej, kuchni węglowej lub pieca oraz swobodny odpływ spalin - wylicza strażak. - Należy regularnie sprawdzać prawidłowość działania urządzeń. Warto też zainstalować czujkę dymu oraz czujkę tlenku węgla. Urządzenie to wykrywa czad i generuje sygnały alarmowe w sytuacji wykrycia jego nadmiernego stężenia w powietrzu.