Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwszy zakażony koronawirusem w gm. Trąbki Wielkie usłyszał wiele słów wsparcia. Zaskoczyło go to bardzo

Danuta Strzelecka
Danuta Strzelecka
Kiedy pod koniec kwietnia wójt gminy Trąbki Wielkie w komunikacie poinformował, że jest pierwszy potwierdzony przypadek zakażenia koronawirusem w gminie, pan Tomasz w komentarzu pod postem przyznał, że to on. Zrobił to, aby mieszkańcy się nie martwili. Wyjaśnił, gdzie się zakaził i że kwarantanny przestrzega. Spotkało to się z ciepłym odzewem mieszkańców. Bardzo dużo osób go wsparło, pytało, czy czegoś nie potrzebuje. - Nie spodziewałem się takiej reakcji - mówi dziś pan Tomasz.

- Biłem się z myślami, czy cokolwiek napisać w tym temacie, czy nie, ponieważ nie mam takiego obowiązku i nie do końca jestem pewny czy nie obróci się to przeciwko mnie. Ale co mi tam. Zatem to ja jestem tym, o kim mowa w komunikacie pana wójta - napisał pan Tomasz w komentarzu na facebooku.

- Zaraziłem się w okresie między 14 a 24 kwietnia, opiekując się seniorami w Domu Pomocy Społecznej w Gdańsku. Cały ten i późniejszy okres do 25 kwietnia przebywałem w kwarantannie w miejscu pracy i nie miałem żadnego kontaktu z osobami z zewnątrz. Po powrocie do domu podlegam kolejnej kwarantannie. Przebywam w swoim domu w Sobowidzu i nigdzie się z niego nie ruszam nawet na krok - pisał pan Tomasz.

- Uspokajam zatem tych wszystkich, którzy w związku z tą sytuacją poczuli się zagrożeni. Z mojej strony nikomu nic nie grozi i grozić nie będzie. Nie wybieram się nawet na krok poza swoje cztery ściany do czasu, aż będę zdrowy.

Mieszkaniec Sobowidza w swoim wpisie wyjaśnił, że po około 10 - 14 dniach będzie miał wykonane dwa kolejne testy i jeśli oba wyjdą negatywne, zostanie zdjęta kwarantanna, a on zostanie uznany za osobę zdrową, i co za tym idzie, niezarażającą innych ludzi.

- Mogę mieć tylko nadzieję - zaznaczył na zakończenie, - że po tym czasie górę weźmie rozsądek i racjonalne myślenie, a nie emocje połączone z niewiedzą lub nieświadomością i ta moja szczerość nie obróci się przeciwko mnie. Jeszcze raz uspokajam - z mojej strony nikomu nic nie grozi. Życzę cierpliwości, wyrozumiałości i odporności. Uważajcie wszyscy na siebie, bo to, że ja nie wychodzę z domu wcale nie musi oznaczać, że nikt poza mną nie nosi tego świństwa.

Reakcja mieszkańców zaskoczyła pana Tomasza. Pojawiło się wiele życzliwych wpisów. Wsparło go dużo osób. Pytali, czy czegoś nie potrzebuje, życzyli powrotu do zdrowia, wyrażali uznanie za postawę i za opiekę nad osobami, które najbardziej w danej chwili tego potrzebowały.

- Nie spodziewałem się takiej ilości wpisów - mówi dzisiaj pan Tomasz. Do tego każdy komentarz był miły i życzliwy

.

Czy to była odwaga?

- Żadna odwaga - odpowiada mieszkaniec Sobowidza. - Wcześniej czytałem i widziałem nastroje i że ludzie się boją. Wcale się nie dziwię, bo to paskudztwo może napotkać każdy. Chciałem tylko uspokoić tych, co się boją i martwią, że ktoś zarażony bez jakiejkolwiek kontroli może się między nimi poruszać.

- Kilkukrotnie napisałem, że jestem w domu i nigdzie się z niego nie ruszam. Właśnie to zdanie było głównym motywem tego, co napisałem w swoim poście. No i oczywiście cały czas mam nadzieję, że życie niczym kubeł zimnej wody nie zweryfikuje tych życzliwych wpisów, i nie okaże się, że jeszcze przez jakiś czas ludzie będą mnie na ulicy mijać szerokim łukiem. Oby tak się nie stało.

Słowa uznania dla mieszkańca swojej gminy wyraził także wójt.

- Jestem pod wielkim wrażeniem jego odwagi, spokoju i troski o innych. Otoczmy go troską i życzliwością - mówi Blażej Konkol, wójt gminy Trąbki Wielkie.

Panu Tomaszowi kwarantanna kończy się - 7 maja, pod warunkiem, że przejdzie pomyślnie dwa testy.

Co potem? Wróci do pracy? O czym teraz marzy?

- Do pracy to wrócę na pewno, ale kiedy, to jeszcze nie wiem. Chciałbym odpocząć, ale tak normalnie odpocząć, mogąc wyjść z psem do lasu czy do ogrodu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto