Do tragedii doszło 29 grudnia 2010 r. o godz. 14 w Straszynie. Rozegrała się ona na oczach córki i matki zaatakowanej kobiety oraz osób postronnych. Do zabójstwa doszło na tle nieporozumień rodzinnych.
- Mężczyzna zajeżdżał drogę samochodem swojej żonie - informowała wówczas Marzena Szwed-Sobańska, rzecznik pruszczańskiej policji. - Kobieta wezwała policję. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, już nie żyła.
Mężczyzna najpierw młotkiem wybił szybę w aucie, po czym zaatakował żonę nożem. Zadał 31 ciosów. Pięć ran było śmiertelnych. Jeden trafił w mięsień serca. Oskarżonego policja złapała po kilkugodzinnym pościgu w Zblewie koło Starogardu Gd. Leszek P. próbował uciekać i nie reagował na wezwania policjantów. Został postrzelony w rękę. Dopiero wtedy udało się go zatrzymać.
Policja przestrzega - uważaj z kim korespondujesz?
Pod koniec marca wyznaczono kolejną rozprawę (proces jest utajniony), na której będą przesłuchiwani biegli. Prawdopodobnie zapadnie wyrok.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?