Kilka tysięcy podpisów dla odkorkowania Straszyna. Negatywna opinia gminy Pruszcz Gd. wobec projektu Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej

"Łączy nas Węzeł". Pod taką nazwą powstał oddolny komitet reprezentujący mieszkańców gminy Pruszcz Gdański. W ciągu zaledwie dwóch tygodni pod specjalnym wnioskiem podpisało się 3800 osób. Jak wskazują reprezentujący komitet, celem jest usprawnienie ruchu kołowego, na zakorkowanym od lat węźle Straszyn. Wniosek wraz z podpisami mieszkańców, ma teraz trafić do Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie oraz do wiadomości gdańskiego oddziału GDDKiA, Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku, Premiera, Ministra Infrastruktury oraz wszystkich przedstawicieli jednostek samorządu terytorialnego na trasie Starogard - Gdańsk, łącznie z Prezydent Miasta Gdańsk.

Pod koniec grudnia (2021 r.) do Urzędu Gminy Pruszcz Gdański trafiła wstępna dokumentacja projektowa, dotycząca drogi ekspresowej Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej. Dokumentacja ta przedstawia częściową przebudowę węzła Straszyn, jednak tylko na odcinku od skrzyżowania drogi ekspresowej S6, z drogą ekspresową S7 (Obwodnicy Trójmiasta z Obwodnicą Południową) do drogi wojewódzką nr 222 (zjazd do centrum Straszyna).

- Zakres wcześniej uzyskanej decyzji środowiskowej z 2016 r. (ostateczna po oddaleniu skargi kasacyjnej w 2018 r.) nie obejmuje obszaru węzła Straszyn, dlatego też węzeł nie został uwzględniony w ramach realizacji robót i jego wykonanie nie mogło stanowić opisu przedmiotu zamówienia dla Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej - podaje Piotr Michalski, rzecznik prasowy GDDKiA. - Uwzględniliśmy natomiast w specyfikacji istotnych warunków zamówienia dla OMT (zad. 2) wykonanie prac projektowych dla rozwiązań węzła Straszyn, ponieważ ruch z tego węzła wpływa na drożność S6 na węźle Gdańsk Południe. Prace nad koncepcją programową powinny się zakończyć w I kw. br. W ramach postępowania przetargowego na OMT (zad. 2) przewidzieliśmy również możliwość zawarcia zamówienia podobnego, które umożliwi rozbudowę, pod warunkiem uzyskania decyzji środowiskowej i finansowania dla przedmiotowego zadania.

Jak dodają przedstawiciele GDDKiA, obecnie w tej kwestii projektowana jest część węzła Gdańsk Południe na styku z drogą wojewódzką nr 222 w Straszynie.

To nadal za mało - twierdzą władze gminy Pruszcz Gdański. Zastępca wójta - Daniel Kulkowski, zaopiniował dokumentację negatywnie, o czym informował m.in. zebranych w Straszynie mieszkańców w piątek 21 stycznia (2022 r.). Jak mówią włodarze gminy, jedynie częściowa przebudowa węzła Straszyn, nie "odkorkuje" miejscowości, a wręcz jeszcze bardziej utrudni ruch w jej obszarze.

- Budowa obwodnicy bez przebudowy węzła Straszyn w całości, doprowadzi do sparaliżowania ruchu drogowego na dojazdach do węzła, a tym samym utrudni warunki komunikacyjne i bytowe kilkunastu tysięcy mieszkańców miejscowości przylegających do węzła, m.in. Straszyna, Borkowa i Rotmanki - podaje Daniel Kulkowski. - Węzeł w Straszynie rozdziela od siebie dwie części Straszyna, więc wykonanie jedynie części rozbudowy w ramach tej inwestycji nie jest do zaakceptowania przez mieszkańców. Nie spowoduje to polepszenia istniejących warunków ruchu, ale je pogorszy - dodaje.

- Już teraz co kilka dni, na zjeździe do Straszyna od strony Gdyni zdarza się, że korowód samochodów zajmuje cały pas do zjazdu. Gdy ruch jeszcze bardziej zwiększy się przez rozbudowanie węzła Gdańsk Południe, może dość do blokady pasa na Obwodnicy Trójmiasta - podkreśla radny gminy Pruszcz Gdański, Andrzej Chmielewski.

Wątpliwości władz gminy co do dokumentacji projektowej jest więcej. Dotyczą one m.in. planowanej budowy zbiorników retencyjnych (na granicy gmin Kolbudy i Pruszcz Gdański), czy postawienia wzdłuż drogi ekranów akustycznych.

Badania przeprowadzone na przełomie 2020 i 2021 roku przez GDDKiA wskazały wzrost ruchu na Obwodnicy Trójmiasta w okolicy węzła Straszyn o rekordowe... 84% w stosunku do 2015 r. Aktualnie na krótkim odcinku pomiędzy węzłem Gdańsk Południe a węzłem Straszyn porusza się 70 tys. pojazdów na dobę!