Kamień z tablicą poświęcony sowieckiemu żołnierzowi (W. Fofanow) znajdował się w bezpośrednim sąsiedztwie drogi wojewódzkiej nr 221, niedaleko strażackiej remizy. Ten żołnierz zginął w lesie, kilka kilometrów od tego miejsca, w czasie walk w marcu 1945 roku i tam znajdował się jego grób. Kilka lat temu jego szczątki ekshumowano i złożono w zbiorowej mogile.
Obelisk w Jodłownie stanął w 1975 roku
Krzysztof Kupracz, sołtys Jodłowna wspomina, że obelisk stanął w 1975 roku.
- Przyjechali jacyś krewni tego żołnierza, no i tak się to potoczyło. Byłem wtedy uczniem szkoły w pobliskim Marszewie. Sprzątaliśmy otoczenie pomnika, braliśmy udział w uroczystościach. Dzisiaj nikt już nie chce takiego miejsca pamięci - stwierdza Krzysztof Kupracz.
Marek Zimakowski, wójt gminy Przywidz powiedział, że to był ostatni w gminie pomnik, czy raczej świadectwo obecności Armii Radzieckiej na tym terenie.
- W tym miejscu nie było żadnego grobu żołnierza. Ten obelisk to pokazanie "umocowania" Polski przy ZSRR. Takie ślady obecności Sowietów powinny być likwidowane i my to czynimy - oznajmił Marek Zimakowski.
Karol Rabenda, wiceminister aktywów państwowych powiedział, że proces dekomunizacji w przestrzeni publicznej przebiega w Polsce od lat.
- Mam jednak wrażenie, że w pewnym okresie został zaniechany. W niektórych miejscowościach zostały jeszcze pomniki, które jednoznacznie kojarzą się z podległością Polski pod Związek Radziecki. Dzisiejsza Rosja odwołuje się do tego dziedzictwa, z którym my nie chcemy mieć nic wspólnego. Wszystkie takie pomniki, pozostałości powinny zostać usunięte z przestrzeni publicznej. I w tych miejscach powinny powstawać nowe miejsca pamięci poświęcone walce polskiego narodu z totalitaryzmami - stwierdził Karol Rabenda.
Historyk Piotr Szubarczyk, przypomniał, że 1 kwietnia 2016 r. weszła w życie ustawa o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego, którą zwyczajowo nazwano ustawą o czyszczeniu przestrzeni publicznej.
Zobacz wideo z likwidacji pomnika
- W świetle tej ustawy, wszystkie relikty sowieckie powinny być zlikwidowane. Niestety, zaczął się proces upokarzania Polaków. Niektóre gminy, wykorzystując opinie swoich prawników dowodziły, że nie wolno tego ruszać. Najczęściej argument był taki, że są tam prochy sowieckich żołnierzy. Najczęściej żadnych prochów tam nie było. Były za to czerwone sowieckie gwiazdy. Związek Sowiecki i jego następca prawny Rosja, rości sobie pretensje, by mówić o wyzwoleniu Polski. Oni nas, w pewnym sensie, uwolnili od Niemców, którzy byli okupantami na naszej ziemi i popełnili liczne zbrodnie, ale sami też byli agresorami i okupantami - mówił Piotr Szubarczyk.
Dzień likwidacji sowieckiego pomnika w Jodłownie nie był przypadkowy
Gdański radny Przemysław Malak powiedział, że dzień likwidacji pomnika nie jest przypadkowy (9 maja 2023 r.).
- To dla Rosji święto - Dzień Zwycięstwa. W gminie Przywidz w tym dniu mamy dzień zwycięstwa prawdy historycznej. Ta zdemontowana tablica z gwiazdą, to był symbol dzieciobójstwa, gwałtów i morderstw - mówił Przemysław Malak.
Głaz w Jodłownie wykorzystany zostanie na cele patriotyczne
Tablicę w Jodłownie rozwalono młotem. Wójt Marek Zimakowski chce, aby głaz wykorzystać na cele patriotyczne.
- Jak konkretnie, niech zdecydują mieszkańcy wsi - stwierdził wójt.
Po likwidacji sowieckiej tablicy, na głazie wymalowano sprayem biało-czerwone barwy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?