Historyczny zakup Aeroklubu Gdańskiego. Pierwszy nowy samolot szkoleniowy

W środę, 7 czerwca, wieczorem na pasie startowym Aeroklubu Gdańskiego na nowy samolot czekali instruktorzy lotnictwa, adepci oraz przedstawiciele władz Pruszcza Gdańskiego i powiatu gdańskiego. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią o godz. 20 niewielki samolot pilotowany przez Mikołaja Chrzana, prezesa Aeroklubu Gdańskiego i instruktora, szefa wyszkolenia Grzegorza Piecucha pojawił się nad lotniskiem. Po wylądowaniu były brawa i szampański toast. Lotnicza brać cieszyła się szczerze z zakupu.

- Przylecieliśmy właśnie z Czech, gdzie ten szkoleniowy samolot został wyprodukowany - powiedział Grzegorz Piecuch. - Lot był długi, ale nowy samolot jest wygodny i pogoda dopisała. Samolot jest niewielki i zużywa mało paliwa. Prędkość podróżna wynosiła od 80 do 100 węzłów. Bardzo dobrze sprawdzi się w szkoleniu przyszłych pilotów. Posiada nowoczesną, cyfrową awionikę oraz dodatkowo tradycyjne przyrządy potrzebne w każdej maszynie latającej. Posiada również automatyczny, awaryjny spadochron, otwierający się na przykład w czasie wypadku w powietrzu.

- Nie pamiętam, żeby nasz aeroklub kupił wcześniej nowy samolot - przyznała Joanna Jakubowska, dyrektor Aeroklubu Gdańskiego w Pruszczu Gdańskim. - Adepci lotnictwa będą mieli dobry, nowoczesny sprzęt do szkolenia. Mamy sześć samolotów do szkolenia i Sportstar będzie siódmym. Ważne, że silnik tego samolotu napędzany jest benzyną używaną do samochodów, a nie paliwem lotniczym. Samolot kosztował 700 tys. zł.