Mężczyzna podejrzany straszył szesnastoletniego chłopaka, że pobije go w lesie i zostawi ciężko pobitego na poligonie w Kolbudach, jeśli ten nie ukradnie rodzicom pieniędzy i tym samym nie wykupi się od pobicia. Przestraszony chłopiec wyjął rodzicom tysiąc złotych z szuflady i wręczył dręczycielowi. Liczył, że na tym się skończy. Ale gdzie tam. Gdy kryminalista raz dostał tysiąc złotych, liczył na więcej. Jeszcze bardziej straszył chłopca. Raz nawet straszył chłopaka, że oszpeci go... tatuażem. Podejrzany zawsze mówił, że odczepi się od ofiary, jeśli otrzyma żądaną kwotę jeszcze tylko ten jeden raz.
Pruszcz Gd.: Porady prawne
W ten sposób od września 2011 r. do lutego tego roku pozyskał niebagatelną kwotę 6730 zł oraz... piłę spalinową o wartości około tysiąca złotych.
Andrzej S. pieniądze od nieletniego odbierał zawsze bez świadków. W końcu sprawa trafiła na policję i do prokuratury.
- Podejrzany przyznał się do winy i Sąd Rejonowy w Gdańsku zgodził się na tymczasowe zatrzymanie - mówi Teresa Rutkowska-Szmydyńska, prokurator rejonowa w Pruszczu Gdańskim. - Za wymuszenia rozbójnicze grozi mu teraz kara pozbawienia wolności od jednego roku do lat dziesięciu z art. 282 Kodeksu karnego. Ponieważ jest recydywistą, więc kara może być wyższa o połowę.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?