Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pruszcz Gd.: Odwożą dzieci do szkoły i... wracją z mandatami

Wawrzyniec Rozenberg
Wawrzyniec Rozenberg
Rozgoryczeni rodzice uczniów ZS nr 4 nie zgadzają się z mandatami wystawionymi przez Straż Miejską. Ta z kolei zapowiada, że będą kolejne.

Przed Zespołem Szkół nr 4 przy ul. Kasprowicza w Pruszczu Gd. w każdy powszedni poranek ruch jest ogromny. Około pięćset samochodów podjeżdża tu około godziny ósmej. Po zachodniej stronie ulicy jest zakaz zatrzymywania i postoju. Niewiele osób go przestrzega, a duże parkingi znajdują się w pewnym oddaleniu od szkoły.

Rodzice młodszych dzieci przeżywają rozterkę, jak odprowadzić dziecko z samochodu do szkoły skoro nie ma możliwości zaparkowania pojazdu zgodnie z przepisami tuż przed szkołą. W nieco lepszej sytuacji są rodzice starszych uczniów. Oni zatrzymują się tylko na chwilę na ulicy i otwierają drzwi pociechom. Mają większe szanse na uniknięcie mandatu za wykroczenie drogowe.

Wybieramy najlepszy sklep, kwiaciarnię i sprzedawcę powiatu gdańskiego

O obławie straży miejskiej na rodziców przy Zespole Szkół nr 4 napisała do nas Czytelniczka, która odwozi dziecko do oddziału przedszkolnego. - Samochodem zaparkowałam, jak często mnie i wielu innym rodzicom zdarza się równolegle, wzdłuż krawężnika przy domkach jednorodzinnych, leżących naprzeciw szkoły - wyjaśnia matka. - Gdy wróciłam do auta, stał już przy nim funkcjonariusz Straży Miejskiej. Usłyszałam, że stanęłam pod zakazem zatrzymywania się. Na nic zdały się moje wyjaśnienia, nałożono mi jeden punkt karny oraz 100 zł mandatu.

Czytelniczkę oburzyło, że strażnicy polują na rodziców dowożących swoje dzieci do szkoły, w godzinach gdy ruch jest największy i to wtedy, gdy samochody parkują na 5 minut.

- Miejsc parkingowych mimo, iż od ubiegłego roku przybyło w obrębie Zespołu Szkół nr 4, to jednak nadal przed samym budynkiem, jest ich zdecydowanie za mało - podkreśla mieszkanka. - Robić łapankę na rodziców, którzy parkują od 3-5 minut a potem odjeżdżają, a w międzyczasie zarobić na nich. Czemu nie?

Inni rodzice także zwracają uwagę na duży problem z dowozem dzieci. - Kłopoty z dowiezieniem dzieci do tej szkoły są od dawna - uważa Waldemar Czarnik. - Zbudowano parkingi przy ul. Kasprowicza, ale są one przeważnie zajęte przez samochody mieszkańców i są w pewnym oddaleniu. Zimą każdy chce wysadzić dziecko, jak najbliżej wejścia do szkoły by było bezpiecznie.
Jak podkreśla, przed szkołą miejsca jest pod dostatkiem, bo pas drogowy ul. Broniewskiego jest szeroki. Wystarczy przesunąć chodnik i wyznaczyć długie zatoki parkingowe po obu stronach jezdni. Wg niego znak zakazu zatrzymywania jest tam bez sensu. - Obecnie nie ma możliwości wysadzenia dziecka przed szkołą bez łamania prawa - przyznaje radny Cyprian Wieczorkowski, którego dziecko uczęszcza do tej szkoły. - Ludzie zatrzymują się nawet na skrzyżowaniu, nie mówiąc o zachodniej stronie ulicy, objętej zakazem.
Jak sugeruje radny, do tej szkoły chodzi 1400 uczniów, więc trzeba pomyśleć o przebudowie ulicy przed szkołą i zbudowaniu długich zatok postojowych po obu stronach jezdni.
Inny rodzic, który chce pozostać anonimowy, proponuje, by miasto odśnieżyło duże parkingi przy ul. Kasprowicza.
- Może wtedy więcej rodziców, by na nim parkowało - podkreśla. - Paradoksalnie jadąc od ul. Słowackiego i zatrzymując się na chwilę przy przejściu dla pieszych, tak, by dziecko wbiegło na chodnik i prosto do szkoły, jest bezpieczniej.
Nie ma wtedy możliwości, by ktoś potrącił dziecko. Inaczej, gdy uczeń wysiada z auta zaparkowanego wzdłuż domów jednorodzinnych.

- Nie ma mowy o obławie przed szkołą, bo najczęściej interwencje kończą się na pouczeniach, a mandaty nakładane są sporadycznie - zastrzega Leszek Banaś, komendant Straży Miejskiej w Pruszczu Gd. - Musimy wymagać od kierowców przestrzegania prawa, więc z czasem będzie więcej mandatów za parkowanie w niedozwolonym miejscu przy Zespole Szkół nr 4. Komendant analizował ustawienie znaku zakazu zatrzymywania na ul. Broniewskiego, od strony ul. Kasprowicza i jest przekonany, że nie można go zlikwidować, bo służy on bezpieczeństwu. - Wiele dzieci chodzi tędy do szkoły i nie powinny one wychodzić na jezdnię zza zaparkowanych samochodów - podkreśla.

Jak przypomina Bartosz Gondek, rzecznik burmistrza, ostatnio powstało w pobliżu szkoły 66 miejsc parkingowych, a wkrótce będzie 28 następnych. - Nie da się zapewnić komfortowych warunków postojowych dla pięciuset samochodów, którymi rodzice dowożą swoje dzieci - podkreśla.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto