Do wypadku z udziałem samochodu osobowego i pieszej na ulicy Kasprowicza w Pruszczu Gdańskim doszło dwa tygodnie temu (5.02.2020 r.). 72-latkę do szpitala przetransportował śmigłowiec LPR. Po tym wydarzeniu odezwali się mieszkańcy tej okolicy, z sygnałami, że jest to bardzo niebezpieczne miejsce ze względu na nadmierną prędkość, z jaką poruszają się kierowcy.
- Mieszkam przy ulicy Kasprowicza od kilku lat i obserwując samochody jeżdżące po tej ulicy to dosłownie włos jeży się na głowie - mówi mieszkaniec Pruszcza. - Nadmierna prędkość to tutaj standard. Nawet jako pieszy ciężko czasem przejść na pasach, szczególnie w godzinach popołudniowych, bo nie mam pewności czy pędzące auto zechce się zatrzymać przed przejściem. Kilka razy widziałem na tej ulicy manewr wyprzedzania, bo ktoś jechał za wolno.
- Zgadzam się z faktem, iż często ludzie przechodzą ulice w miejscach niedozwolonych i z tym że rowerzyści pędzą chodnikami, co też nie powinno mieć miejsca. Brakuje bardzo w tym miejscu akcji policyjnych, które dyscyplinowałyby kierowców, pieszych i rowerzystów.
- To jest strasznie niebezpieczna ulica, może w końcu coś z tym zrobią. Tu są dwie szkoły - dodaje pani Anna.
Rzecznik pruszczańskiej policji uspokaja - patrole są, wypadków z udziałem pieszych - mało.
- Nie jest to miejsce z dużą ilością zdarzeń. Od roku 2016 było to trzecie zdarzenie na tej ulicy z pieszym - mówi st. sierż. Karol Kościuk, rzecznik KPP w Pruszczu Gd. - Innych zdarzeń drogowych odnotowanych przez policję było kilkanaście. Najczęściej to drobne kolizje przy cofaniu. Dla bezpieczeństwa pieszych jest tu wprowadzona Strefa 30.
- Jeśli chodzi o kontrole statyczne to nie ma tam takiego miejsca, w którym mogłyby się odbywać - dodaje rzecznik. - Dopiero za szkołą nr 4 w kierunku Gałczyńskiego jest parking, gdzie można je przeprowadzać i to robimy. Natomiast na tym odcinku od ulicy Westerplatte do Kopernika cały czas prowadzone są tzw. dynamiczne kontrole.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?