Powiat gd. Coraz więcej spraw o nękanie

- W czerwcu ubiegłego roku zmieniło się prawo i w życie wszedł przepis, który pozwala karać za uporczywe nękanie innej osoby z Kodeksu karnego - tłumaczy Teresa Rutkowska-Szmydyńska, prokurator rejonowa w Pruszczu Gd. - Ustawodawca umożliwił ofiarom tego typu przestępstw szukania pomocy w procesie karnym. W praktyce oznacza to, że jeśli pokrzywdzony złoży wniosek o ściganie, sprawa toczy się z urzędu.
Może też dochodzić swoich praw w drodze postępowania cywilnego, np. w przypadku naruszenia dóbr osobistych, jak wolność, cześć, wizerunek czy tajemnica korespondencji.

W pruszczańskiej prokuraturze w październiku 2011 r. sporządzono dwa akty oskarżenia o stalking. Jeden ze sprawców z gm. Pszczółki przez ponad półtora roku wysyłał SMS-y, dzwonił, przychodził pod mieszkanie, groził i ubliżał byłej żonie. Mężczyzna przyznał się do winy i wnioskował o skazanie bez rozprawy na rok i cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata, zobowiązał się przeprosić kobietę, a także nie kontaktować się z nią. W sądzie ma niedługo zapaść wyrok w tej sprawie.

Kolejny akt oskarżenia przedstawiono Grzegorzowi S. z Pruszcza Gd., który przez niemal pół roku nękał swoją byłą narzeczoną. Jego sprawa była głośno komentowana w mediach, gdyż był to pierwszy taki przypadek w powiecie gdańskim od momentu wejścia w życie przepisów dotyczących stalkingu. Wtedy prokuratorzy zastosowali środek zapobiegawczy - dozór policji. Trzy razy w tygodniu mężczyzna musiał stawiać się w komendzie. Otrzymał także zakaz kontaktowania się z kobietą i jej ojcem.

- Za nękanie grozi sprawcy kara pozbawienia wolności do trzech lat - wyjaśnia prokurator Rutkowska-Szmydyńska. - Jeżeli jednak osoba nękana targnie się na życie, granice zagrożenia karą ulegają zwiększeniu nawet do dziesięciu lat.