Dzisiaj, 28 lipca br. wyruszyła na szlak 36 Piesza Gdańska Pielgrzymka na Jasną Górę. W tym roku po latach przerwy pielgrzymka przeszła przez Pruszcz Gdański. Przy kościele Podwyższenia Krzyża Św. odbył się półgodzinny postój - odpoczynek blisko 500 pielgrzymów. Czekały tu na nich zastawione stoły, na których znajdował się poczęstunek - ciasto, kanapki, owoce oraz napoje.
Na Jasną Górę idą także mieszkańcy powiatu gdańskiego. Wielu z nich całymi rodzinami, z dziećmi, braćmi czy siostrami.
- Córka i syn idą z Gdańska. Kornelia ma 15 lat, a Kacper - 17 - mówi Agnieszka Ciepiela z Mierzeszyna. - Ja z drugą córką - 8-letnią Faustyną dołączamy w Pruszczu. To nie pierwsza nasza pielgrzymka. W tym roku idą z nami także moi dwaj bracia. Każdy niesie swoją intencję. Moja głównie o rodzinę, ale także niosę intencje też innych osób, które nie mogły iść.
Kornelia zapytana, o to kiedy jest najtrudniej, a kiedy najłatwiej odpowiada:
- Ciężko jest na początku - mówi Kornelia, która po raz kolejny idzie w pielgrzymce. - Ale mamy już swoich znajomych z lat poprzednich. Zawsze poznaje się nowych i razem jest raźniej. Najłatwiej jest na końcu - dodaje z uśmiechem.
W pielgrzymce idzie też tata i rodzeństwo Karoliny z Juszkowa. Ona sama z mamą i dwójką młodszego rodzeństwa zjawiła się odprowadzić rodzinę.
- Już trzy razy szłam w pielgrzymce. Raz z mamą, raz sama i trzeci raz z tata i bratem. Pierwszy raz poszłam, jak miałam 13 lat. Podoba mi się bardzo. Pójdę jeszcze na pewno. Trudny jest 5-6 dzień. Wtedy zwraca się uwgaę na każdy szczegół, np. ślady butów odciśnięte w asfalcie.
Zobacz: Pielgrzymka na Jasną Górę - Pruszcz Gdański
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?