Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie chce wpuścić 90-latki do jej własnego mieszkania. Kobieta z dnia na dzień stała się bezdomna. Dramat mieszkanki powiatu gdańskiego!

Jakub Cyrzan
Jakub Cyrzan
On nie chce wpuścić 90-latki do jej własnego mieszkania. Kobieta z dnia na dzień stała się bezdomna. Dramat mieszkanki powiatu gdańskiego!
On nie chce wpuścić 90-latki do jej własnego mieszkania. Kobieta z dnia na dzień stała się bezdomna. Dramat mieszkanki powiatu gdańskiego! NAC/ zdj. ilustracyjne
Sprawa 90-letniej pani Reginy z gminy Pszczółki może poruszać. Kobieta wychowała siedmioro dzieci. W opiekę zastępczą wzięła także dwóch chłopców. Jeden z nich - obecnie 40-letni mężczyzna - miał wymienić zamki w jej własnym mieszkaniu w czasie, gdy przebywała w szpitalu. 90-latka pozostała bez dachu nad głową.

Nie chce jej wpuścić do mieszkania. 90-latka z dnia na dzień została bez dachu nad głową

Do redakcji "Dziennika Bałtyckiego" zgłosiła się jedna z córek 90-letniej pani Reginy. Starsza kobieta jest schorowana, przeżyła udar i złamanie biodra. Wcześniej zamieszkiwała w jednym z bloków w miejscowości Różyny (gmina Pszczółki). Podczas pobytu w szpitalu, kilka miesięcy temu, mężczyzna, którego wiele lat temu wzięła pod opiekę zastępczą (imię i nazwisko do wiadomości redakcji), wymienił w jej mieszkaniu zamki. Jak mówią nam córki 90-latki, 40-letni A. nie chce wpuścić nikogo do domu twierdząc, że nie musi tego robić.

- Mama ma 90 lat. Zamieszkiwała w mieszkaniu w bloku, które ponad 10 lat mu przepisała - mówi nam pani Danuta. - Mama przeszła udar i złamanie biodra. Po tym, gdy przebywała w szpitalu, musieliśmy kupić jej łóżko dla leżącej. Myśleliśmy, że wyzdrowieje i wróci do swojego mieszkania. Tymczasem A., którego wiele lat temu wzięła pod opiekę zastępczą, nie chce jej wpuścić do domu.

Dramat 90-latki trwa od kilku lat. Jak twierdzą córki pani Reginy, wszystko zaczęło się niedługo po tym, jak kobieta przepisała mieszkanie na 40-latka.

- Kiedy mama przestała już chodzić i nie mogła gotować i prać, zaczęło być mu źle i próbował się jej pozbyć. Kiedy poszła do szpitala po złamaniu bioder, on wymienił zamki do mieszkania. Od tego czasu nie chce wpuścić nikogo nawet po rzeczy mamy - mówi dalej pani Danuta. - Sprawy już od dawna toczą się w sądzie, bo A. już wcześniej zastraszał naszą mamę. W przeszłości wielokrotnie jej dokuczał. Raz przyniósł butlę z gazem i krzyczał, że wysadzi ją w powietrze razem z całym blokiem. Zgłosiliśmy to na policji i w prokuraturze. Sprawy się ciągną, a mama pozostaje bez dachu nad głową. Mimo, że w przepisie notarialnym zapisano, że dzieci mogą do niej przyjeżdżać i ona dożywotnio ma to mieszkanie, on nie pozwala jej na wejście do środka. W tym mieszkaniu zostały wszystkie rzeczy mamy - dodaje.

Córki 90-latki podejmowały próby przewiezienia rzeczy pani Reginy. Podczas jednej z nich mężczyzna miał zamknąć drzwi twierdząc, że "nie musi wpuszczać nikogo do mieszkania". Kobiety twierdzą też, że 40-latek jest wobec nich wulgarny podczas jakichkolwiek prób kontaktu.

Czytaj też: Mieszkają w bloku od ponad 30 lat. Teraz ich mieszkanie ma zostać sprzedane przez spółdzielnię

Sprawy trwają, tymczasem schorowana pani Regina ma 90 lat i problemy, z którymi osoby w jej wieku borykają się nieczęsto. Pani Regina wymaga obecnie całodobowej opieki. Jej córki pomagają jak mogą, ale sytuacja jest bardzo trudna.

- Szkoda nam mamy, całe życie ciężko przepracowała, przeżyła wojnę, a teraz jest bez dachu nad głową. Żal nam jej, bo ciągle płacze i zwierza się, że na starość chciałaby wrócić do swojego mieszkania.

,
Teraz pani Regina mieszka u jednej z córek w Łęgowie. Zapytane o to, jak opiekują się matką, jednocześnie pracując, kobiety odpowiadają krótko:

- My nie możemy sobie pozwolić na rezygnację z pracy. Obie jesteśmy samotnymi wdowami. Obecnie mamą każdego dnia przez 6 godzin zajmuje się opiekunka, którą opłacamy z własnych kieszeni. Później ja przychodzę do mamy ze względu, że pracuję blisko. O 18 do mamy przyjeżdża siostra - mówi pani Danuta.

90-latka próbowała odzyskać swoje mieszkanie w Różynach (gm. Pszczółki)

Mieszkanie o którym mowa, znajduje się w Różynach, w gminie Pszczółki. Pani Regina - jak twierdzą jej córki - po kolejnych zgryźliwościach, jakie miała usłyszeć od 40-letniego A., postanowiła odebrać mu mieszkanie. Sprawy trwają w sądzie już 4 lata, a ich końca wciąż nie widać. Teraz zresztą brakuje już na to sił oraz - przede wszystkim - zdrowia.

- Nie chodzi nam o to, żeby on się zajmował naszą mamą tylko o to, żeby miała swój własny kąt i żeby wykazywał jej choć trochę szacunku. Za życia wyrzucono ją z własnego mieszkania - kończą córki.

Miał wymienić zamki i nie wpuszczać 90-latki do mieszkania. "Nie mamy o czym rozmawiać"

Udało nam się skontaktować z mężczyzną, który - zdaniem córek kobiety - ma bezpodstawnie nie wpuszczać 90-latki do mieszkania. Rozmowa nie trwała jednak długo.

- Nie mamy o czym rozmawiać - stwierdził krótko zapytany o komentarz w całej sprawie, rozłączając się.

O szczegóły poszczególnych postępowań i spraw, w jakich już wcześniej mieli interweniować zarówno policjanci z powiatu gdańskiego, jak i prokuratura, poprosiliśmy rzeczników prokuratury oraz Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim. Chcieliśmy dowiedzieć się, na jakim etapie znajdują się poszczególne postępowania i potwierdzić zdarzenia z udziałem 40-letniego mężczyzny, które - zdaniem córek pani Reginy - miały być odnotowywane w przeszłości. Ze względu na ochronę danych osobowych, rzecznicy nie byli jednak w stanie udzielić nam szczegółowych informacji w tej sprawie.

Dramat 90-letniej, schorowanej już pani Reginy trwa i - prawdopodobnie - trwać będzie, jeśli w całej sprawie nie nastąpi przełom. O ten wciąż jednak może być bardzo trudno.

ZOBACZ TAKŻE: Zamiast nowego domu, mają problemy i potężne kary finansowe. Opóźnienia kosztują ich tysiące złotych!

Polecjaka Google News - Dziennik Bałtycki
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nie chce wpuścić 90-latki do jej własnego mieszkania. Kobieta z dnia na dzień stała się bezdomna. Dramat mieszkanki powiatu gdańskiego! - Dziennik Bałtycki

Wróć na pruszczgdanski.naszemiasto.pl Nasze Miasto