Borkowo ma podsołtysa

U niektórych słowo to wzbudza zadziwienie. Mówią, że to językowa efemeryda.
Z takim twierdzeniem nie zgadzają się pracownicy Urzędu Gminy i, oczywiście, sam zainteresowany.

- W statucie sołectw gminy Pruszcz Gdański jest zapis, że sołtys może powołać swojego zastępcę, zresztą takie stanowisko wcześniej było powszechne - wyjaśnia Mariusz Kociński. - Podsołtysa powołuje się zwłaszcza w tych miejscowościach, które są rozległe, a Borkowo cały czas się rozwija i przybywa w nim mieszkańców. Jedna osoba mogłaby mieć trudności w ogarnięciu wszystkich spraw. Poza tym ja i pani sołtys mieszkamy w różnych częściach wsi, która jest umownie podzielona na nowszą i starszą.
Jak zapewnia pan Mariusz, dzięki temu żadna sprawa mieszkańców nie zostanie pominięta.
- Moim zadaniem jest przede wszystkim wspierać i zastępować panią sołtys - wyjaśnia Kociński. - Poza tym będzie można wykorzystać moje czteroletnie doświadczenie z sołtysowania w poprzedniej kadencji.

Mariusz Kociński jest obecnie jedyną osobą w gminie pełniącą funkcję podsołtysa, ale niewykluczone, że nie ostatnią.
- Statuty pozwalają, by mieszkańcy bądź sołtys powołał podsołtysa - zapewnia Małgorzata Grzegorczyk, sekretarz gminy Pruszcz Gdański. - Sprawdza się to zwłaszcza w sołectwa rozległych terytorialnie lub tam, gdzie jest wielu mieszkańców. W Borkowie jedna osoba mogłaby mieć problem, by dotrzeć z informacja do wszystkich mieszkańców, tym bardziej, że we wsi powstały osiedla. Podsołtys to funkcja społeczna, wspomagająca działania sołtysa. Przypuszczam, że w największych wsiach naszej gminy, takich jak choćby Straszyn mogą w przyszłości mieszkańcy wybrać podsołtysa.