W tym roku Wody Polskie zaplanowały dwukrotne koszenie wałów przeciwpowodziowych - rozmowa z Bogusławem Pinkiewiczem

Wody Polskie istnieją od roku. Jakie działania zalicza pan do najważniejszych?

Powstałe w 2018 r. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie prowadzi szereg projektów inwestycyjnych w zakresie ochrony przed powodzią. Żuławy w tych działaniach odgrywają szczególna rolę, a to za sprawą Projektu Kompleksowe Zabezpieczenie Przeciwpowodziowe Żuław. Kilka dni temu RZGW w Gdańsku podpisał umowę z przedsiębiorstwem, które zajmie się rozbudową Systemu Monitoringu Ryzyka Powodziowego, który obejmuje Żuławy i Wisłę.

Jak ocenia pan współpracę z żuławskimi rolnikami?

Wody Polskie bardzo doceniają współpracę z organizacjami zrzeszającymi rolników zarówno w zakresie melioracji jak i ochrony przeciwpowodziowej. Stale współpracujemy z Pomorską Izbą Rolniczą i miejscowymi sołtysami. Trzeba tu też wymienić Spółki Wodne i Związki Wałowe. Każdy użytkownik wód, czynnie angażujący się w utrzymanie ich w dobrej jakości jest dla nas cennym sojusznikiem.

Zobacz: Chora na nowotwór pruszczanka, mama dwójki dzieci, ma szansę na leczenie w berlińskim ośrodku. Liczy się każda złotówka

Czy rolnicy gospodarujący na terenie Żuław Gdańskich mają obecnie większą swobodę w odwadnianiu oraz nawadnianiu swoich pól? Na czym polegają zmiany?

Obecnie wykonywanie i utrzymywanie urządzeń melioracji wodnych należy do tego, kto czerpie z nich korzyści, na przykład właściciel gruntu na którym są rowy. Pamiętajmy, że w gospodarce wodnej nikt nie jest samotną wyspą i wszystkie wody są ze sobą połączone.

Jednym z problemów żuławskich są bobry, które niszczą wały przeciwpowodziowe żuławskich kanałów. Jaki jest kierunek działań Wód Polskich na tym polu?

Rzeczywiście populacja bobrów rośnie. Wody Polskie w swych działaniach kierują się przede wszystkim zapewnieniem bezpieczeństwa powodziowego mieszkańców. Gdy siły natury stwarzają zagrożenie powodziowe musimy działać tak aby uchronić ludzi, nie powodując jednocześnie szkód przyrodniczych. Dlatego, podczas prac konserwacyjnych na ciekach wodnych, uzupełniamy zrobione przez zwierzęta wyrwy w wałach przeciwpowodziowych, zabezpieczamy wały i skarpy przed powstaniem nowych wyrw. Tam, gdzie jest to absolutnie konieczne, rozbieramy tamy bobrowe. Wszystko dzieje się za zgodą służb odpowiedzialnych za ochronę środowiska.

Zobacz: Inwestycje w gminach powiatu gdańskiego. Będą nowe drogi, ścieżki rowerowe, podziemne śmietniki, a nawet plaże

Jakie inwestycje planowane są w tym roku w powiecie gdańskim?

W powiecie gdańskim przewidziane są prace konserwujące kanałów i rzek. W tym wykaszanie nadmiernej roślinności na wałach przeciwpowodziowych i w korytach cieków, usuwanie zatorów, remonty przepustów i zastawek. W 2019 r. środki przeznaczone na utrzymanie wód to około 1,5 mln. zł. Na terenie powiatu gdańskiego zaplanowaliśmy dwukrotne koszenie wałów przeciwpowodziowych: Strugi Gęś, Bielawy, Raduni, Czarnej Łachy, Kłodawy, Motławy oraz kanałów odpływowych ze stacji pomp. W sumie około 168 km za jednym koszeniem. Do tego dochodzi hakowanie dna i okoszenie skarp w korytach Martwej Wisły, Motławy, Raduni i licznych kanałów, w sumie na długości około 175 km, remonty stacji pomp i roboty awaryjne, na przykład zabudowa wyrwy w prawym wale przeciwpowodziowym Kłodawy.

ZOBACZ TEŻ: Najważniejsze inwestycje w 2018 r na Pomorzu