- W lipcu 2011 roku pojawiły się u nas pierwsze osoby i w sumie pomogliśmy kilkudziesięciu osobom - przyznaje Marek Hojczyk, kierownik SOW. - To prawie tyle samo co w innych działających dłużej ośrodkach w Polsce.
Do ośrodka trafia najwięcej osób z powiatu gdańskiego i Gdańska. - W tym roku pomoc znalazły u nas już trzy osoby, w tym jeden mężczyzna - podkreśla kierownik.
W ośrodku funkcjonuje hostel z 10 miejscami do spania, do dyspozycji przebywających tam osób jest kuchnia z wyżywieniem, pomieszczenie z przeznaczaniem na miejsce zabaw dla dzieci i miejsce do nauki, miejsce do prania, ogólnodostępne łazienki, a także odzież i środki czystości oraz higieny osobistej.
null[/a]- Goście, którzy odwiedzili nasz ośrodek z okazji pierwszego roku działalności byli pod wrażeniem - nie ukrywa Marek Hojczyk. - Zaprosiliśmy przedstawicieli policji, prokuratury, władz powiatowych i radnych, by zobaczyli jak nasz ośrodek funkcjonuje, że jest w naszym powiecie miejsce, gdzie osoby dotknięte przemocą mogą znaleźć realną pomoc.
Wśród zaproszonych był także m.in. Władysław Kanka, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim.
Ośrodek jest finansowany ze środków otrzymywanych od państwa. Rocznie jest to kwota rzędu 380 tys. zł. Znajduje się on w Rusocinie przy mieszkaniach chronionych w internacie Zespołu Szkół Rolniczych.
Tel. do ośrodka 58 691 19 36 lub w godz. 19-7 w dni powszednie oraz całodobowy w weekendy i święta - 511 050 745.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?